Jak uszyć spodnie ciążowe? – DIY czyli zrób to sam

jak uszyć przerobić spodnie ciążowe
Spodnie dość szybko zaczęły mnie zwyczajnie cisnąć w pasie. Zaczęło się rozpinanie guzika przy siadaniu, zastanawianie się, czy już pora na spodnie ciążowe i właściwie jaki jest właściwy moment na ich zakup. Dodatkowo wizja zakupu kilku par nowych spodni na kilka miesięcy oraz odstawienie spodni, które dziś świetnie na mnie leżą na półkę „nie wiadomo czy jeszcze kiedyś założę” wydała mi się nienajlepsza.
Postanowiłam więc przerobić swoje obecne spodnie na ciążowe, które łatwo będą dostosowywały się do szybko rosnącego brzuszka, oszczędzając przy tym sporo pieniędzy, gdyż zamiast kupić 2-3 pary nowych spodni, na przerobienie jednej pary tych, które już posiadam wydałam niecałe 40 zł.

Czego potrzebowałam:
1. Spodni, które nosiłam do tej pory
Wybór padł na jedne z moich ulubionych spodni marki Stradivarius, które mam w dwóch kolorach.
Koszt: 0,00 zł


 

2. Koszulki

Udałam się do H&M i kupiłam basicową koszulkę w kolorze najbardziej zbliżonym do koloru spodni, które zdecydowałam się przerobić.
Koszt: 19,99 zł
3. Krawcowej – opcjonalnie
Spodnie i koszulkę zaniosłam do krawcowej, która odpruła ze spodni pasek (zostawiając zamek, kieszenie z przodu i z tyłu) i w to miejsce wszyła około 20 cm koszulki (podwójnie złożony materiał), dzięki czemu zyskałam wygodne, ulubione spodnie ciążowe.  Wartością dodaną jest także to, że gdy przestaną mi być potrzebne, krawcowa bez problemu przywróci je do poprzedniej wersji.
Koszt: 20,00 zł.
Łączny koszt przerobienia spodni: 39,99 zł
 
Jeśli tylko macie zdolności do szycia, możecie zmniejszyć ten koszt aż o połowę, rezygnując z krawcowej.
4. Efekt końcowy
Jak Wam się podoba? Macie ochotę przerobić jakieś swoje spodnie czy zdecydujecie się na zakup nowych?
6 komentarzy
Zostaw komentarz:

  • 03.11.2019

    Świetny pomysł, choć przyznam, że sama bałabym się, że nie wyjdzie.
    Kupiłam specjalne legginsy ciążowe, które okazały się totalną klapą 🙁
    Nie dość, że drogie, to materiał okazał się tak „słaby”, że po miesiącu noszenia wyglądają gorzej niż takie z HM, które kupowałam zwyczajnie. Twój pomysł zdecydowanie lepszy. Wykorzystujemy to co mamy i jednocześnie „wyglądamy jak człowiek”. Dziękuję za inspirację.

  • 09.11.2013

    Jaki genialny pomysł! Na pewno wykorzystam w przyszłości 🙂

  • 21.08.2013

    ja rozwiązałam ten problem inaczej: odwiedziłam lumpeks i tam dorwałam spodnie ciążowe za mniej niż 10 zł. Poza tym kupiłam używane na allegro za 20 zł 😉 to było dla mnie genialne rozwiązanie, bo nieźle utyłam w ciąży, miednica mi się rozeszła ostro, przybrałam w biodrach, a nawet w udach, więc w żadne swoje ciuchy się nie mieściłam potem. A tak, na te kilka miesięcy zakupiłam coś w dobrym stanie, ale używanego i byłam bardzo zadowolona (ze spodni i z oszczędności ^^)

  • 12.08.2013

    Super pomysł i gratulacje!

  • 11.08.2013

    Świetny pomysł. : )

  • 10.08.2013

    super pomysł miałaś z przerobieniem spodni,wyszły identycznie jak te kupne a o ile tańsze 🙂