Jak czerpać radość z pracy?

Jak czerpać radość z pracy książka

Bez względu na to, czy pracujesz przy stole w jadalni, przy biurku w sypialni, a może masz osobny pokój biurowy czy nawet całe biuro – chciałabym Ci pokazać, że radość, jaką możesz czerpać ze swojej pracy, można mnożyć. Tylko jak?

 

Choć sama bardzo długo stałam na stanowisku, że mi bałagan w pracy nie przeszkadza, nie chciałam dłużej stawać okoniem wobec badań psychologów, którzy dowodzą, że nieuporządkowana przestrzeń wokół Ciebie jest dużym obciążeniem dla mózgu. Otaczający nas bałagan tak zaprząta nasz mózg, że nie jesteśmy w stanie dobrze skupić się na pracy czy prowadzeniu rozmowy. Nieuporządkowane otoczenie tak nas rozprasza, stresuje i budzi niepokój, że może wpłynąć źle nawet na zdolność podejmowania decyzji! To ciekawe, a zarazem… niepokojące.

 

W zeszłym tygodniu premierę w Polsce miała książka „Jak czerpać radość z pracy?” światowej sławy ekspertki Marie Kondo, którą świetnie znam w wersji anglojęzycznego audiobooka. Od razu wiedziałam, że to idealny czas, by na szeroką skalę pomóc nam nie tylko „odgruzować” przestrzeń, w której pracujemy – w biurze i w domu, ale sprawić, by na co dzień dawała nam ona poczucie spokoju i szczęścia.

 

„Tu i teraz” to wszystko co mamy. Szczególnie, że właśnie ogłoszono znów narodowy lockdown, kolejne osoby muszą zorganizować na nowo swoje miejsca pracy – czy to w domu, czy z dziećmi u boku, czy w opustoszałym biurze.

 

 

Jak czerpać radość z pracy

 

 

Postanowiłam także w 100% wykorzystać swój potencjał i chociaż spróbować, czy oby na pewno nie lepiej pracuje się w uporządkowanej przestrzeni przez cały czas.

 

Myślisz sobie:

  • Wiele razy już robiłam generalne porządki, czy to w domu czy w pracy, ale i tak zawsze kończę z bałaganem?
  • Wciąż biorę na siebie za dużo… spotkań do odbycia, zadań do wykonania, maili do odpisania?
  • Choć mam tyle segregatorów, wciąż nie umiem znaleźć potrzebnych zapisków czy dokumentów?
  • Mi naprawdę bałagan nie przeszkadza w skupieniu?
  • Więcej czasu poświęcę na sprzątanie niż znalezienie potrzebnych rzeczy?

 

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość – ta książka pomaga nie tylko uporać się z problemami, ale wyrobić takie nawyki, które zapobiegną „nawrotom”.

 

Dzięki audiobookowi miałam szansę sprawdzić metody do uporządkowania w naszej pracy nie tylko tego, co widzimy, ale też udoskonalenia zasad, którymi kierowałam się także w sferze cyfrowej, sieci kontaktów, a przede wszystkim w zarządzaniu czasem i decyzjami. W swojej najnowszej książce Marie Kondo pomoże więc i Tobie wprowadzić oddech do każdej z tych stref.

 

Jak czerpać radość z pracy Marie Kondo

 

Podam Ci przykład

 

„Czy to daje radość?” – to kluczowe pytanie w metodzie KonMari – ale pewnie zastanawiasz się, co ono ma do biura?

 

Jeśli pracujesz u kogoś, zwykle masz niewielki wpływ na wystrój biura, do tego jest mnóstwo rzeczy, których potrzebujesz do pracy i nie możesz wyrzucić podajnika na taśmy tylko dlatego, że czarny i pęknięty nie daje Ci radości, tylko Cię wkurza. Jeśli pracujesz u siebie być może wymarzone biuro masz wciąż jedynie na tablicy Pinteresta, a przynajmniej wiele rzeczy wciąż czeka na wymianę. Świetnie Cię rozumiem, tym bardziej, że moje pierwsze biuro było w moim pokoju u rodziców, drugie – w piwnicy, trzecie w przyziemiu, a dopiero przy czwartym wyszłam nad poziom ulicy.

 

Nowe podejście do tego pytania

 

Bez względu na to, jak Twoja praca wygląda dzisiaj, na pewno zgodzisz się ze mną, że docelowo chcesz pracować z radością. Dlatego Marie Kondo świetnie powie Ci, jak przeformułować to pytanie na każdą ze sfer zawodowego życia.

 

Weźmy najprostszy i najbardziej oczywisty przykład: porządek w biurze.

 

Jakie rzeczy warto zostawić podczas porządkowania biura? Takie, które:

  1. Sprawią radość Tobie samej – ukochany długopis czy notes
  2. Są funkcjonalne – dzięki którym Twoja praca jest łatwiejsza
  3. Doprowadzą Cię do radości w przyszłości – dzięki nim osiągniesz wymarzone spełnienie, jak na przykład nudne umowy czy oferty.

 

Choć nasze biuro „odgruzowywałam” już podczas kilku podejść, wciąż było tam sporo rzeczy, które przechowuję prywatnie i zawodowo jako Wedding Plannerka – a piękne śluby, szkolenia i flat laye to tematy, które sprzyjają przechowywaniu. Oczywiście jeśli – tak jak ja – podchodzisz do przedmiotów sentymentalnie i trudno Ci się ich pozbyć ot, tak, nie ma nic złego w tym, że sprzątaniem zajmiesz się „na raty”.

 

Całe życie mocno lokowałam swoje myśli, uczucia i wspomnienia w przedmiotach – pochodzę z mocno  poranionej rodziny, każde z moich rodziców rozwiodło się co najmniej dwukrotnie. I jak bardzo absurdalnie by to nie brzmiało, często to przedmioty były tym, co dawało mi poczucie bezpieczeństwa i poczucie wartości. Zmieniały się moje domy, macochy i ojczymowie, a pewne rzeczy były stałe.

 

Ten sam model przeniosłam do biura – sterty branżowych magazynów, do których pisałam artykuły i widniało tam moje nazwisko, dekoracje z dawnych biur, logo z pierwszych targów, pierwszy Kuferek Wedding Plannera… mogłabym długo tak wymieniać. Oczywiście, także do wtedy miałam przy sobie dokumentację wszystkich moich dotychczasowych Klientów – odpowiednio zabezpieczoną, ale tym bardziej zajmującą sporo cennego miejsca, zupełnie niepotrzebnie.

 

Po lekturze przejrzałam nasze rzeczy po raz kolejny, zadając sobie te 3 powyższe pytania. Bo być może ten magazyn, który trzymam w ręku, choć jest moją pamiątką, po prostu strony z artykułem mogę zeskanować, sfotografować i zrobić miejsce na nowe? A to logo naszej firmy, choć już naruszone zębem czasu, właśnie najbardziej rzuca się w oczy Klientów, gdy przychodzą do mnie do biura? Zdać dokumentację do zniszczenia, sprzedać to, co może posłużyć innym lub z braku czasu oddać do sklepu charytatywnego lub potrzebującym?

 

Zaczęłam oczyszczać przestrzeń na nowo. Po kolei brałam do ręki rzeczy i zadawałam sobie pytania:

„Czy ta rzecz sprawia Ci radość?”
„Czy jest funkcjonalna?”
„Czy doprowadzi Cię do radości w przyszłości?

 

I tak wyrzuciłam lub oddałam wszystkie przedmioty od osób, których nie ma już w moim życiu i których wcale nie wspominam ciepło. Na przykład patrząc codziennie na biurową półkę, gdzie leży piękna książka o designie, otrzymana od koleżanki, z którą nie mam już dziś kontaktu, wciąż wracam do tej relacji, choćby na ułamki sekund, a czasami zaczynam rozmyślać, co mogłyśmy zrobić lepiej lub inaczej. Szybko zrozumiałam, że trzymanie rzeczy od osób, których wspominanie na co dzień częściej sprawia smutek niż radość, jest zupełnie bezsensowne.

 

Porządkując swoją przestrzeń, pamiętaj o tym, że nawet jeśli coś nie sprawia Ci radości, to nie znaczy, że musi skończyć swój żywot. Możesz nadać temu pozytywny ładunek emocjonalny i przekazać to komuś innemu, by teraz to jemu sprawiało radość, do czego bardzo Cię zachęcam.

 

Nie chcąc więc otaczać się tą książką od byłej przyjaciółki, i przypominać sobie o utraconej relacji, pomyślałam, aby dała ona szczęście komuś innemu. Przecież mogę sprezentować ją koleżance, powiedzieć uczciwie, że tej książki już nie potrzebuję, ale dla niej może być pięknym prezentem. Przekazując ją dalej z pozytywnymi wibracjami, pozytywnym ładunkiem emocjonalnym, damy radość koleżance, a być może sprawi, że przeglądając ją podczas picia kawy zrobi jej się ciepło na sercu.

 

Dzięki temu wszyscy oszczędzamy pieniądze, chronimy środowisko, ale także dajemy sobie coś więcej: te rzeczy zaczynają mieć nowe znaczenie, nadajemy im drugie życie.

 

Porządkowanie przestrzeni, kierując się zasadami KonMari” to tylko jedna z wartości, którą wyniosłam po lekturze książki Marie Kondo i Scotta Sonenshein.

 

„Jak czerpać radość z pracy” opisuje proste metody, które naprawdę się sprawdzają!

 

Jak czerpać radość z pracy Marie Kondo

 

Jeśli spodobał Ci się ten sposób na uporządkowanie biura, Marie Kondo ma dla Ciebie mnóstwo innych, równie prostych i skutecznych, oto one:

  1. Po co porządkować – o wartościach, jakie niesie ze sobą uporządkowana przestrzeń
  2. Jeśli ciągle wracasz do bałaganu – czyli co zrobić, by nie doświadczyć „nawrotów” chaosu
  3. Porządkowanie stanowiska pracy – o porządkach na biurku
  4. Porządkowanie sfery cyfrowej – o tym, jak mieć uporządkowany pulpit i telefon
  5. Porządkowanie czasu – o zarządzaniu czasem (świetny rozdział, idealny dla mnie!)
  6. Porządkowanie decyzji – czyli jak ograniczyć ilość podejmowanych decyzji w ciągu dnia
  7. Porządkowanie sieci kontaktów – jak szerokiej sieci kontaktów potrzebujesz i jak nawiązywać te wartościowe
  8. Porządkowanie zebrań – co zrobić, by były treściwe i zorganizowane
  9. Porządkowanie zespołów – czyli o zarządzaniu ludźmi i dbaniu o ich dobre relacje
  10. Dzielenie się magią sprzątania – jak zainspirować innych do zmian
  11. Jak znaleźć jeszcze więcej radości z pracy?

 

Metody na porządkowanie swojej przestrzeni – tej wokół i w sferze online – przedstawione w tej książce są naprawdę proste i dostępne dla każdego – to nie fizyka kwantowa. Możliwe, że znasz już niektóre z tych metod, ale nigdy ich nie wdrożyłaś? Teraz jest na to idealny czas. Choć Marie Kondo pokaże Ci, że zawsze jest.

 

Po uporządkowaniu mojego biura odczułam taką lekkość i radość tak silne, że w kolejny weekend przyszłam tu generalnie posprzątać nasz pokój konferencyjny, następnie pokój mojej Asystentki, która z pewnością nie czuje się siłach podejmować takie kluczowe decyzje odnośnie tego co zatrzymać, a co zostawić.

 

Jak czerpać radość z pracy Marie Kondo książka

 

Pamiętaj, nie jest ważne, czy pracujesz w domu czy w biurze, u kogoś czy we własnej firmie – ta książka jest dla każdego. Jeśli czujesz, że chcesz spróbować zwiększyć swoją efektywność, przestać brać na siebie za dużo i przede wszystkim czerpać radość z pracy – to książka dla Ciebie.

3 komentarze
Zostaw komentarz:

  • adana bayan
    Odpowiedz
    17.03.2022

    Hello, after reading this awesome piece of writing i am as
    well happy to share my familiarity here with friends.

  • Wetalk
    Odpowiedz
    25.05.2021

    bardzo interesująca pozycja, miałam przyjemność przeczytać tę książkę, polecam

  • aptekakamagra.pl
    Odpowiedz
    20.03.2021

    Jak czerpać radość? Po prostu warto zająć się tym co kochamy. A potem myśleć o konsekwencjach.