Ubranka dla noworodka – co? gdzie? ile?

Wyprawka ubranka

Ubranka dla noworodka – w sklepach jest ich naprawdę całe mnóstwo! Co się sprawdza, a co niekoniecznie? Co i gdzie warto kupić, a najważniejsze – ile sztuk?

Pamiętam, że skompletowanie ubrankowej wyprawki i dojście do tego, czy oby na pewno wszystko mam i wszystkiego mi wystarczy, przyprawiało mnie o zawrót i ból głowy. Pomagała Siostra, pomagały koleżanki, a ja odurzona hormonami nie mogłam tego wszystkiego pojąć. Dlatego przygotowałam dla Ciebie krótki przewodnik na temat poszczególnych części noworodkowej garderoby i moje absolutne must-have.

 

Ubranka dla noworodka

Przedstawiam Ci moją listę ulubionych ubranek dla noworodka – co się u nas najbardziej sprawdziło, a czego już nie kupiłabym po raz kolejny.

 

1. Body

ubranka dla noworodka

Do kupienia w: HM

jakie ubranka dla noworodka

Do kupienia w: KappAhl

W wielkim uproszczeniu bluzeczki zapinane w kroku, na pieluszce. Mogą być z krótkim rękawem z długim lub na ramiączkach. Zakładane przez głowę lub rozpinane. Które wybrać?

Osobiście zdecydowałam się na body całkowicie rozpinane, których nie musiałam wkładać dziecku przez głowę. Obchodzenie się z takim malutkim ciałkiem jest trudne dla świeżo upieczonego rodzica, a co dopiero ubieranie zakładane przez głowę. Strach przed ubrankami wkładanymi przez głowę nie do końca był w moim wypadku uzasadniony, gdyż nasza położna, która prowadziła z nami w domu indywidualną szkołę rodzenia, zdradziła nam trik, jak bezproblemowo wcisnąć Noworodka w body zakładane przez głowę. Dlatego jeśli kompletowałabym wyprawkę po raz drugi, nie ograniczałabym się tylko do tych rozpinanych. Jeśli jednak nie czujecie się pewnie w obsłudze takich zakładanych przez głowę ubranek dla noworodka, to sugeruję nie dokładać sobie kolejnych zmartwień i postawić na te rozpinane od góry do dołu.

Moje ulubione sklepy, w których kupuję body: F&F czyli Tesco, HM i KappAhl.

 

2. Pajacyk

jakie wybrać ubranka dla noworodka

Do kupienia w: F&F Tesco

To takie ubranko od szyi aż po palce stóp. To moje ulubione ubranko dla Noworodka, idealne zarówno na noc, jak i na dzień, koniecznie zapinane przez całą długość – wtedy zapewni szybkie przebieranie i wygodę dziecku, a żadna gumka w pasie nie będzie uciskała niezagojonego jeszcze pępuszka. Uwaga na pajacyki zapinane z tyłu na poziomą klapkę niczym z kreskówek – nie lubiłam i nie za bardzo umiałam wcisnąć w nie dziecko. Do spania używamy pajacyków nieprzerwanie aż do dzisiaj (dla starszych dzieci mają nawet antypoślizgowe stopki), a ja przy kolejnych zakupach zaopatruję się tylko w kolejne rozmiary i kolory.

Moje ulubione sklepy, w których kupuję pajacyki: F&F czyli Tesco, HM i Next.

A dla Noworodka polecam także pajacyki z wszytymi niedrapkami – bardzo przydają się na początku, miałam takie z firmy NEXT, ale w Mothercare też są.

3. Ubranko na wyjście

ubranka dla noworodka ile kupić

Do kupienia w: HM

ubranka dla noworodka ile czego kupić

Do kupienia w: F&F Tesco

Czyli coś ładniejszego, ale błagam, pamiętajcie tutaj o zasadzie – im wygodniej tym, lepiej. My mieliśmy dwa zestawy: spodenki na ramiączkach i kaftanik, założone pewnie max ze dwa razy każdy. Pamiętajcie, nie ma co męczyć Noworodka (i siebie) wymyślnymi strojami. Pierwsze trzy miesiące dla Dziecka powinny być przedłużeniem bezpieczeństwa i komfortu, jakie znał z brzuszka Mamy, a tiulowa spódniczka czy modne sztywne jeansy raczej mu tego nie zapewnią.

Moje ulubione sklepy, w których kupuję ubranka na wyjście: F&F, HM, KappAhl, Zara.

 

Te trzy elementy stanowiły podstawę naszej dziecięcej garderoby w okresie noworodkowym, ale uzupełniłam ją także w:

4. Półśpiochy

ubranka dla noworodka co kupić

Do kupienia w: Pinokio

ubranka dla noworodka co wybrać

Do kupienia: HM

Czyli obrazowo dolna część pajacyka. Ważne, aby miały szeroką, dość luźną gumkę w pasie i nie uciskały maluszka. W cieplejsze dni ubierałam maluszka w samo body + półśpiochy, w chłodniejsze nakładałam jeszcze…

5. Kaftanik

co kupić ubranka dla noworodka

Do kupienia w: HM

jak skompletować ubranka dla noworodka

Do kupienia w: Pinokio

Czyli wszelkiego rodzaju bluzeczki wkładane przez głowę lub tradycyjnie wiązane. Ja używałam je właśnie w zestawieniu z półśpiochami po tym, jak zagoił nam się pępek. A jak nie miałam akurat kaftanika pod ręką, w ruch szło drugie body.

Moje ulubione sklepy, w których kupuję kaftaniki i bluzeczki: HM, KappAhl, Zara.

6. Śliniaczki

co najlepsze ubranka dla noworodka

Do kupienia w: F&F Tesco

Bawełniane, zapinane na zatrzask. Zakładałam je do każdego karmienia, dzięki czemu udało mi się oszczędzić wiele ubranek.

Moje ulubione sklepy, w których kupuję śliniaczki: F&F, Aden + Anais.

6. Kombinezon i czapeczka

ubranka dla noworodka co i ile

Do kupienia w: HM

ile kupić ubranek dla noworodka

Do kupienia w: KappAhl

Dla noworodka nie miałam żadnych płaszczyków czy kurteczek, przez pierwsze pół roku ubierałam go w dostosowany do pogody kombinezon. Przy jego wyborze zwróć uwagę, czy obie nogawki rozpinają się prawie do samych stópek – dzięki temu położysz Dziecko na kombinezonie, zapniesz zameczki po obu stronach i po kłopocie. Niestety Maluszki zazwyczaj nie lubią ubierania i nie ma co wydłużać tej nieprzyjemnej dla nich procedury. Sama zamówiłam jeden piękny i modny kombinezon rozpinany od szyi do kroku (żadna nogawka się nie rozpinała) i tylko raz „wcisnęłam” do niego dziecko, po czym… czym prędzej odesłałam.

Moje ulubione sklepy, w których kupuję kombinezony: HM, KappAhl.

 

 Śpiochy

ubranka dla noworodka ile śpiochóww

Do kupienia w: Pinokio

Czyli tak jakby półśpiochy z szelkami. Jak dla mnie zupełnie niewygodna część garderoby – szczególnie, jeśli nie rozpinają się w kroku. Zastępowałam je z powodzeniem pajacykami lub półśpiochami i choć miałam kilka sztuk, praktycznie w ogólnie ich nie zakładałam.

Ile ubranek na początek?

O ile dzieci nie mają problemów z ulewaniem, to ubranka naprawdę prawie zupełnie się nie brudzą, raz na jakiś czas trafi się jakaś wpadka związana z pieluszką, ale wierz mi, takie ubranka dla noworodka naprawdę wystarczy zmieniać raz dziennie (choć ja szalałam i miałam inne na dzień i inne na noc).

Osobiście miałam ten komfort, że większość ubranek miałam od Siostry i pożyczone od koleżanek, natomiast gdybym miałam kompletować wyprawkę od zera, moje zakupy byłyby następujące:

  • body – po 5 sztuk  z długim rękawem w rozmiarze 56 i 62,  plus kilka sztuk z krótkim i/lub na ramiączkach jeśli akurat jest lato
  • pajacyk – po 5 sztuk w rozmiarze 56 i 62
  • ubranko do wyjścia – dla własnej przyjemności 😉 1-2 zestawy w rozmiarze 56 i 60 w zupełności wystarczą
  • półśpiochy – 2 pary
  • kaftanik – 2 sztuki
  • kombinezon – 1 na pierwsze trzy miesiące
  • śliniaki – 5 sztuk
  • buciki – 1 para w przypadku, gdyby kombinezon nie miał zabudowanych stópek.

Dodatkowo:

  • tetrowe pieluszki – 10-20 sztuk
  • muślinowe/bambusowe pieluszki – 2 sztuki
  • skarpetki – 3 pary – przydadzą się na za duże pajacyki
  • niedrapki – 4 pary – w szpitalu nie polecam obcinania paznokci noworodkowi, aby się nie podrapał, warto założyć na rączki takie specjalne skarpeteczki
  • czapeczka na dwór – nie ma czegoś takiego jak czapeczka po domu, no bo Ty chyba nie chodzisz po pokoju w czapce, co? 😉

Jaki rozmiar ubranek wybrać dla dziecka?

Na pewno spotkasz się z opiniami, że Noworodek w ogóle nie zmieścił się w ubranko w rozmiarze 56 i tyle samo, że topił się w rozmiarze 56.

U nas była opcja druga – nasz Noworodek, choć miał 53 cm przy urodzeniu, był taki zwinięty jak pączek kwiatka i topił się w większości ubranek 56 (co firma to inny rozmiar, przykładowo ubranka HM i KappAhl wypadają na większe niż inne), więc jak tylko zagoił mu się pępuszek, poszłam do sklepu i kupiłam mu coś na rozmiar 44, aby wreszcie nie wyglądał jak w ubraniach starszego brata 😉

Dlatego proponuję skompletować na start dwa zestawy w rozmiarze 56 i 62 cm. Jeśli okażą się za duże, zawsze możesz dokupić coś lepiej dopasowanego, a jeśli rozmiar 56 okaże się za mały, zawsze możesz odsprzedać nieużywane ciuszki (w grę raczej nie wchodzi zwrot, jeśli ubranka przed porodem wypierzecie i wyprasujecie).

Jak kupować ubranka?

Jeśli masz koleżanki, kuzynki czy rodzeństwo w podobnym wieku, być może dostaniesz część ubranek, ale ja proponuję inne rozwiązanie – zaproponuj w swoim towarzystwie wymianę ubrankami. U nas tak to się odbywa, że ubranka pożyczane są pomiędzy kilkoma najlepszymi koleżankami, po wykorzystaniu wracają do właściciela lub przekazuje się dalej do osoby z towarzystwa – za zgodą właściciela oczywiście. Sama tak robię – mam wiele praktycznie niezniszczonych ubranek po pierwszym dziecku i wiele po siostry dzieciach, które już wychodziły co najmniej 3 dzieci i dalej są w super stanie, bo gdzie taki maluszek miałby je zużyć? Więc pożyczam je dalej koleżankom, każdy dokłada do nich coś od siebie i naprawdę to najlepsza forma kompletowania wyprawki. Choć wiem, że i tak będziesz chciała mieć coś nowego 😉

 

Jestem bardzo ciekawa, jak wyglądają lub planujesz Twoje wyprawkowe zakupy? 

Pozostałe posty z serii Wyprawka są tutaj.

 

Jeśli post Ci się podobał, będzie mi ogromnie miło, jeśli go polubisz:

[fb_button]

 

Bądź z nami na bieżąco! Codzienna dawka pozytywnych emocji gwarantowana – dołącz do nas na:
Instagramie i Facebooku.

 

47 komentarzy
Zostaw komentarz:

  • Ania
    Odpowiedz
    17.07.2021

    Pamietam jak sama musialam sie zmierzyc z ta misja wyprawki dla noworodka. Zanim pojechalam na porodowke to 3 miesiace wszedzie jezdzilam z pelnym pakunkiem do szpitala. Powodzenia dla przyszlych mam.

  • 05.05.2020

    z ubrankami to jest zawsz eniezla historia jest taki duzy wybor ze czasami glupieje

  • 17.10.2019

    Jejku, dziękuję Ci tą tego bloga i ten artykuł. Jestem w 5 miesiącu z blizniakami i o ile kwestię akcesoriów czy kosmetyków w miarę zaplanowałam tak ubranka .. kompletnie się w tym nie odnajduję, co potrzebne, w jakich ilościach. Na co dzień lubię minimalizm, bardzo komfortowo i pewnie się czuję w tym ,,nieposiadaniu” zbędnych rzeczy ale macierzyństwo, wszystkie reklamy, pierwsze dziecko, brak doświadczenia sprawia że bardzo łatwo chyba wpaść w pułapkę takiego zbędnego kupowania. Raz jeszcze dziękuję! Zostaje na dłużej! Pozdrawiam! 🙂

    • 18.10.2019

      bardzo się cieszę – mam nadzieję, że znajdziesz fajne porady także w innych postach 🙂

  • Sylwia
    Odpowiedz
    11.09.2019

    Jak wypada rozmiarówka w firmie Next, czy rozmiar pierwszy (50 cm) nie jest za mały?

  • aneta
    Odpowiedz
    17.08.2019

    Z polskich produktów polecam ubranka od Eevi moje ostatnie odkrycie. Wiekszość zakupionych ubranek mam od polskich producentów. Warto zwracać uwagę na certyfikaty. Ogólnie bardzo ciekawy i pomocny wpis. 🙂 Właśnie kompletuje wyprawkę i 5 sztuk body wydaje mi się za mało 🙂 Ale rozpiska świetna. Czy ktoś może polecić fajny sklep z pieluszkami bambusowymi, najlepiej internetowy 🙂

    • Aga
      10.12.2019

      Na aptece gemini są super 😉

  • 29.06.2019

    Może jakieś propozycje na letnie ubranka dla dziecka?

  • 03.06.2019

    Ja kupuję wszystko dla dziecka z fazymazy.
    Są też ciuszki handmade

  • 28.05.2019

    Podstawa to nie zostawianie tego na ostatnią chwilę. Wszystko da się teraz skompletowac online więc nawet nie trzeba ruszać się z domu

  • 19.04.2019

    Bardzo się cieszę: )

  • Martynka33
    Odpowiedz
    22.03.2019

    Cześć, bardzo fajny artykuł o ubrankach dziecięcych. Z mojej strony mogę dodać ze najlepsze jakościowo bodziaki jakie miałam dla swoich maluchów to te zakupione na moocha.pl – mają tam ubranka wysokiej jakości

  • 21.12.2018

    Ja osobiście nigdy nie kupowałam ubranek w zagranicznych sieciówkach. W sklepie – https://mamdziecko.eu/pinokio-470 – kupowaliśmy za to ubranka pinokio o których Pani wspomina i byliśmy bardzo zadowoleni. Mają sporo ładnych kolekcji. Szczególnie dla dziewczynki :). Kupowałyśmy też ubranka Ewa Klucze i jakość porównywalna z pinokio.

    • Alla
      18.03.2019

      Bardzo lubię sklep Kaola Kid za dobrą jakość ubrań, za dobrą jakość bawełny i za to, że pomimo częstego prania nie blakną i nie mechacą się.

  • Magda
    Odpowiedz
    23.11.2018

    Od siebie polecam Kidsmax jeśli chodzi o ubrania i zabawki dla maluszków. Szczególnie jeśli Wasza pociecha jest fanem Gwiezdnych Wojen, mają naprawdę fajne bluzy z motywem Star Wars i śliniaczki z ciekawymi wzorami 🙂

  • Krystyna
    Odpowiedz
    19.09.2018

    Do wspomnień związanych z pierwszą wyprawką dla niemowlaka wracam z naprawdę dużą dozą nostalgii i często uśmiecham się, gdy sobie o tym przypomnę. Będąc wtedy bardzo niedoświadczona, na kartce zapisywałam wszystkie szczegóły,aby o niczym nie zapomnieć, ale i to często nie zdawało egzaminu. Wolałam często zakupy internetowe, a ubranka dla niemowląt znajdowałam właśnie w lumpeksie albo otrzymywałam od znajomych. Przyznam, że kupowanie kompletów w dwóch rozmiarach nie jest złym pomysłem, ale najlepiej na początek zachomikować od znajomych rzeczy, jeśli to możliwe oraz kupienie właśnie w lumpeksie. Dlaczego? Przede wszystkim często jesteśmy w stanie trafić na ubrania w świetnym stanie, a do tego markowe w śmiesznie niskiej cenie. Poza tym z tych ubrań najczęściej dziecko szybko wyrasta, więc nie włożymy w to dużo pieniędzy, a być może też i przekażemy innym bądź sprzedamy na jakiejś grupie. Pozdrawiam serdecznie! 🙂

  • Karolina
    Odpowiedz
    27.08.2018

    To ja poproszę o radę. Jestem mamą 7 latka, a niedługo na świat przyjdzie moja córeczka. Problem w tym, że ja już wszystko zapomniałam jeżeli chodzi o „obslugę” noworodka. Czy jeżeli dziecko rodzi się jesienią to pod pajacyk coś wkładamy? Czy sam pajac wystarczy?

  • Kornelia Rudnik
    Odpowiedz
    05.11.2017

    Ja bardzo polecam za to DearEco. Mają śliczne wzory i bardzo miłe materiały.

  • Danuta
    Odpowiedz
    07.07.2017

    Przypomniało mi się jak ja 4 lata temu organizowałam wyprawkę dla mojego pierworodnego 🙂 Teraz jeśli chodzi o zakupy ubranek korzystamy głównie z oferty sklepu 5.10.15.

  • Nina
    Odpowiedz
    28.06.2017

    Przypomniało mi się jak ja 4 lata temu organizowałam wyprawkę dla mojego pierworodnego 🙂 Teraz jeśli chodzi o zakupy ubranek korzystamy głównie z oferty sklepu 5-10-15.

  • Julia Czerkawska
    Odpowiedz
    24.05.2017

    ooo:) bardzo fajne. Ja zazwyczaj kupuję na escallante pl bo to
    takie same ubranka jak w sieciówkach które masz wyminione wyzej a
    wychodzi taniej. tym bardziej ze jest dodatkowo outlet także od razu na
    stronie.

  • Ana
    Odpowiedz
    25.04.2017

    Na wyprawkę dla mojej córeczki kupiłam ubranka firmy Pinokio są bardzo dobrej jakości, mięciuteńkie. Produkty z wygrywają z innymi wygodnymi zapięciami (w śpiochach i pajacach), solidnym wykonaniem (bezpieczne dla dzieci) i ciekawym designem (rowerek, wieloryb i jednocześnie subtelne połączenia kolorów). Firma posiada swój sklep internetowy i najważniejsze ubranka są szyte w POLSCE. Polecam!

  • Aleksandra Bąk
    Odpowiedz
    10.04.2017

    My dopiero kompletujemy wyprawkę dla dziecka, głównie zamawiam wszystko przez internet. Kilka ładnych ciuszków wybrałam w sklepie 5-10-15. Siostra tam się zaopatruje i poleca, więc pewnie będę bazować na jej rekomendacjach 😉

    • Malwina Nievida
      06.09.2017

      No ja też skompletowałam wyprawkę dla mojego szkraba w 5.10.15 🙂 Poza ciuszkami zajrzyj też na dział z akcesoriami dla maluchów – maty edukacyjne, artykuły pielęgnacyjne itd. Ja kupiłam u nich nawet kilka kompletów bielizny do karmienia 🙂

  • Ala Alankow
    Odpowiedz
    07.04.2017

    Zaklada sie pieluszke i od razu pajacyk? Czy jeszcze body?

    • 08.04.2017

      Wszystko zależy od pogody za oknem i w domu. Inaczej będzie zimą gdy w domu masz 20’C, a inaczej jak masz w domu 24’C.
      Musisz obserwować Maluszka aby go nie przegrzać. U nas zimą do dziś pod pajacyk idzie body na ramiączkach, latem nic, a nawet zakładamy rampersa czyli pajacyk bez stopek, a nawet z krótkim rękawem i krótką nogawką.

  • 05.02.2017

    Zgadzam się, że pajacyki są najwygodniejsze, szczególnie w okresie wiosna, jesień, zima. W lato body się sprawdzą. Do spania zdecydowanie częściej wkładałam pajacyki niż spioszki. Zobaczymy jak będzie z córeczką.

  • 31.08.2016

    Kapp Ahl trochę drogie ale Pinokio rzeczywiście super jakość. Skompletowanie wyprawki nie jest wcale proste. Dzięki za dobre rady.

    • 01.09.2016

      Oj nie, a jeszcze gdy hormony ciążowe tak bardzo buzowały to słowo „kompletowanie” wychodziło poza zakres moich kompetencji 😉

  • Agnieszka Gr
    Odpowiedz
    18.05.2016

    Jestem mamą 14 miesięcznego Janeczka i wiem jak ciężko ubrać dziecko, zawsze jest problem a przeważnie gdy przechodzimy z zimy na wiosnę. Każde dziecko ubrane inaczej 😉 Ale w tym poście jest zawarte wszystko, ważne aby dziecko nic nie uciskało 😉 Zapraszam na mój blog http://janulkowo.blogspot.com/. Dopiero co odważyłam się go założyć.

    Pozdrawiam

  • 09.03.2016

    U mnie najwięcej jest pajacyków, body z długim i krótkim i dresowych spodenek. Muszę dokupić chyba jeszcze jakieś półśpiochy ale to chyba 2-3szt. Na kaftaniki nie zdecydowałam się, ani na śpiochy. Ubranek mam dość sporo ale nie były to nowe ubranka więc mogłam zaszaleć 😉 Zobaczymy za miesiąc czy wszystko przyda sięno i czy coś będzie brakowac 😉

  • Asia
    Odpowiedz
    08.03.2016

    Jestem mamą 4 m. szkraba i moja lista wyglądała zupełnie inaczej. Julek urodził się mając 56 cm i ważąc 3,5 kg. Rozmiar 56 najlepiej sobie odpuścić w ogóle, chyba że się wie że dziecko urodzi się małe. Miałam dwa komplety w rozmiarze 56 i prawie w ogóle w tym nie chodził. Po pierwsze wyrósł z tego po miesiącu, a po drugie i tutaj moja rada: część rodziców (w tym ja) na początku boi się ubierać noworodka, jeśli będziesz go ubierać w 62, ubranie będzie luźne i łatwiej będzie go w to wcisnąć, szczególnie w body. Więc przed porodem przygotowałam sobie po 10 sztuk bodów i pajaców w rozmiarze 62 i 68 ( dobrze, że się przygotowałam bo po niecałych 2 miesiącach przestał się mieścić w 62). Czemu po 10? Rodziłam późną jesienią i wiedziałam, że pranie będzie dłuuugo schło. A i mój synek ma bardzo często pieluszkowe wypadki, więc czasami trzeba go było przebierać 3 razy dziennie. Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że dziecko najlepiej przebierać 2 razy dziennie. Dzięki temu dziecko uczy się rozróżniać dzień od nocy. Tak przynajmniej mówiła położna. A jeśli chodzi o pozostałe rzeczy to: nie należy ponoć zakładać dziecku niedrapek, bo jak się rodzi to w zasadzie nic nie widzi i przez dotyk poznaje świat. Na pomysł śliniaków nie wpadłam, a zaoszczędziło by mi to kilka pełnych pralek. Odradzam wszelkie kombinezony, chyba że takie bez kaptura. Kto by chciał spać w kapturze? A takie dziecko tylko śpi, a jak nie śpi to przynajmniej leży. Nie kupowałam też żadnych ubrań wyjściowych, bo uznałam że maluch jest jeszcze za mały na to, ale autorka ma rację i zależy to od upodobań rodziców. Kupiłam duuuużo skarpetek i się bardzo przydają. I ostatnia kwestia: półśpiochy noszone z kaftanikami/bluzeczkami- NIE NIE NIE! Myślałam, że dostanę szału, koszulka wiecznie wychodzi ze spodni i podwija się podczas noszenia na rękach, po prostu koszmar, ale jak komuś nie przeszkadza wieczne poprawianie koszulki to może być 🙂 Mam nadzieje, że moimi osądami nikogo nie uraziłam, ale że jak mówiłam Julek ma dopiero 4 m. to temat dla mnie bardzo świeży jak i emocje z tym związane 🙂

    • 08.03.2016

      Dziękuję za Twoją opinię!
      Kombinezony polecam na dwór więc kaptur uważam, że nikomu nie przeszkadza.
      Mój Synek rozmiar 62 zaczął nosić w wieku pewnie 2 miesięcy – nie był małym dzieckiem, a mimo to u mnie rozmiar 56 a nawet 50 był koniecznością. Wiele Mam też ma takie doświadczenia, więc tutaj trzeba pamiętać, że każde dziecko jest inne.
      Oczywiście jeśli się widzi, że Dziecko zużywa dużo więcej ubranek niż się ma zawsze można je dokupić, nie polecam kupowania tak dużo na początku, bo wiele Dzieci w ogóle tego nie wykorzysta, albo w ogóle jeśłi rozmiar będzie za mały.
      Półśpiochy uwielbiałam nosić z body, a nawet z kaftanikiem/bluzeczką, mi nie przeszkadzało to podwijanie, za to przeszkadzało mi ono przy śpiochach.
      Niedarpki polecam też tylko do szpitala zanim się nie obetnie paznokci dziecku, aby się nie podrapało jak śpi, nie musi w nich być cały czas, ale do snu jak i tak nie jest aktywne, a ma długie ostre pazurki uważam za bardzo przydatne.

  • Justyna
    Odpowiedz
    08.03.2016

    Ja jestem właśnie na etapie przygotowywania wyprawki dla naszego pierwszego synka. Cała seria to dla mnie zbawienie 😉 do tego przyznaje, że jeszcze nie trafiłam na lepiej napisaną. Dziękuje bardzo!

    • 08.03.2016

      Dziękuję Ci Justynko za miłe słowa i mega kop motywacyjny <3

  • 08.03.2016

    To chyba wszystko zależy od preferencji rodziców i dziecka, jakie nam się trafi. Mój Jaś urodził się 57cm, mimo to przez półtora miesiąca chodził w rozmiarze 56, żeby następnie w tydzień przeskoczyć z 62 na 68. Na początku tylko pajace bo było nam wygodniej, teraz szybciej nam ubrać długie body i spodenki/półśpiochy. Odłogiem leżały niedrapki (wszystkie momentalnie ściągnął, sprawdziły się w tej roli maleńkie wąskie skarpetki i pajace z wbudowanymi rękawiczkami) I kaftaniki (każda rzecz wkładana przez głowę to dramat). No i ilość u nas inna, bo strumienie siuśków, kupek i ulewanego mleka powodowały, że ubranka na początku zmienialiśmy I pięć razy dziennie…;)

    • 08.03.2016

      Dokładnie, wszystko zależy od Dziecka, starałam się jednak przygotować jak najbardziej uniwersalną listę.
      U nas rozmiar 56 też bardzo długo był w użyciu, tak samo jak każdy pozostały 😉
      Niedrapki za to u nas się bardzo spisały, pajace z wbudowanymi niedrapkami również – miałam te z firmy NEXT, cudowne! A Kaftaniki mieliśmy zapinane na skos i dawały radę.
      Ale ilości też mieliśmy inne z powodu ulewania, ale bardzo pomogły mi te śliczniaki, które bardzo ograniczyły liczbę prania rzeczy dziecka i moich również.

  • Justyna
    Odpowiedz
    07.03.2016

    Jeśli chodzi o pajace to świetnym rozwiązaniem są wszyte niedrapki, ja kupuje takie w Mothercare i Coolclub.
    Poza tym co do ilości zestawów to mam wątpliwości czy jest potrzebna aż taka ilość… Mój syn (córka podobnie) urodził się z wagą 3550g długość 55cm, po tygodniu wyrósł z rozmiaru 56, po kolejnych trzech tygodniach z 62 więc znów kompletowałam kolejny zestaw, obecnie ma 4 miesiące i nosi 74.
    W efekcie początkowe ubranka zakładał raz, czasem dwa… ponieważ urodził się zimą to musiałam ich trochę uzbierać.
    Moja rada, jeśli macie od kogo to pożyczcie trochę ubrań 🙂

    • 07.03.2016

      Ale numer w tydzień? No u nas 56 spokojnie na 2 miesiące starczyły, a 74 ma niektóre nawet dzisiaj 😀
      A pożyczanie ubrań to rewelacyjny pomysł – u nas panuje zwyczaj wymieniania się ubrankami i to super sprawa, bo one się prawie zupełnie nie niszczą.

    • 08.03.2016

      I koniecznie muszę dopisać o tych wszytych niedrapkach – miałam takie z NEXT i był super!

  • Hania
    Odpowiedz
    07.03.2016

    Uwielbiam kupować ubranka dla Synka w H&M i Tesco. Ja oczywiście poszalalam z wyprawką i części rzeczy w ogóle pewnie nie miał ubranych. Cóż na przyszłość będę mądrzejsza

    • 08.03.2016

      Czyli tak samo jak u nas, ja z zakupami nie poszalałam, ale miałam tyle pożyczonych, że mogłabym codziennie ubierać co innego 😉

  • 07.03.2016

    Uwielbiam to co wyczynia H&M dla maluszków!:))Przepiękne! U nas jak Oliś był maleńki (urodził się zimą 2013) najbardziej sprawdziły się pajacyki. Zawsze miałam pewność, że nigdzie nie owieje mu plecków, nic się nie ściąga i jest jemu wygodnie… Pozdrawiamy i zapraszamy do Nas!:)))

    • 07.03.2016

      Dokładnie, żadnych gumek, podwijających się kaftaników, pajacyki najlepsze 🙂