Podróże

Podróże małe i duże! Uwielbiam podróżować! To odkrywanie nowych miejsc, poznawanie tubylców, smakowanie regionalnych potraw… Podróżowanie sprawia, że przez jakiś czas możemy się poczuć jak w zupełnie innej rzeczywistości. Odrywamy się od naszych codziennych zmartwień, od ludzi i miejsc, które nas otaczają na co dzień. Wydaje mi się, że podróże to rzecz, na którą może sobie pozwolić wiele osób, niezależnie od budżetu. Przecież już autostop pozwala nam przemierzyć Polskę wzdłuż i wszerz, a tyle jest jeszcze nieodkrytych miejsc! Podróże pozwalają nierzadko zajrzeć w głąb siebie, znaleźć w sobie rzeczy, o jakich nie miało się pojęcia, a nawet często dowiedzieć się czegoś nowego o sobie i swojej rodzinie. W moim przypadku miało to miejsce podczas miesięcznego pobytu w Rzymie. Gdy wydaje się, że już wiesz wszystko – coś zawsze Cię zaskoczy!

Hotel Astor Jastrzębia Góra – nasza opinia

Nadmorska miejscowość Jastrzębia Góra, kilkaset metrów do plaży nad otwartym Bałtykiem, nowoczesne pokoje z huśtawkami tak wielkimi, że można na nich spać, pyszne jedzenie, basen, kręgielnia i kilkaset metrów kwadratowych sal gier i zabaw z animacjami dla dzieci na wypadek niepogody? Zabieram Cię dziś do Hotelu Astor w Jastrzębiej Górze. Szukaliśmy hotelu na długi weekend i cały nasz wyjazd zaczął się od podobnego zdjęcia.

Pałac Mała Wieś – Oaza spokoju i balsam dla duszy, oka i podniebienia – 40 minut od Warszawy

Do tej pory na wakacje z dziećmi wybierałam miejsca bardzo im przyjazne, ale takie, w których miałam gwarancję, że nie będą najgłośniejsze ;-), czyli wielkie hotele z niekończącymi się korytarzami do biegania, stworzone w pierwszej kolejności z myślą o rodzicach z dziećmi. Tym razem miałam niezwykłą ochotę, aby spędzić czas nieco inaczej – ciszej, spokojniej, piękniej, ale dalej bardzo wygodnie i to z dwójką żywiołowych Maluchów w wieku 2 i 4,5 lat. Na wsi, ale jednocześnie blisko miasta.

Dlaczego cieszę się na miesięczny wyjazd do Rzymu i czego się boję?

wakacje z dzieckiem Włochy przeprowadzka

Wiesz, co to reisefieber? Lęk przed podróżą, który nasila się u mnie każdego dnia. Miesza się z totalną ekscytacją i sprawia, że czuję się jak przed wejściem na roller-coster.

 

Rozłożyłam swoje emocje na czynniki pierwsze i już wiem, czego nie mogę się doczekać, a co sprawia, że się zwyczajnie boję…

Wynajęłam mieszkanie! 2000 km od domu

blog parentingowy motywacja marzenia podróże

Czym jest dla mnie motywacja? Motywacja to energia. Jaka? Zawsze mówię, że motywację wyobrażam sobie jako falę na oceanie. Czuję, że nadpływa, ale niewiele o niej jeszcze wiem. Nie wiem ani jaka będzie wysoka, ani jaka długa. Nie wiem też, kiedy nadejdzie kolejna. Tylko ode mnie zależy, czy ją wykorzystam, czy będę żałować, że nawet nie spróbowałam, gdy już odpłynie. Dlatego zawsze mam pod ręką swoją deskę surfingową i jestem gotowa do działania.