Wyprawka do szpitala

wyprawka do szpitala

Wyprawka do szpitala dla Mamy to był dla mnie najtrudniejszy etap przygotowywania się na narodziny Dziecka. Ogromnie bałam się, że zapomnę najważniejszych rzeczy, nie wiedziałam zupełnie, na co się przygotować, co zastanę w szpitalu, a nie chciałam być od nikogo zależna i wydzwaniać z prośbami, że znowu czegoś mi brakuje. Nie wiedziałam też na jakie produkty warto się zdecydować – przecież rodziłam wtedy po raz pierwszy! Za mną już 3 takie pobyty w szpitalu, przez które udało mi się tę listę „Wyprawka do szpitala dla Mamy” dopracować niemal do perfekcji.

 

Kompletując wyprawkę do szpitala, musisz pamiętać o tym, że:

 

1. W każdym szpitalu panują inne zasady

W placówce, w której rodziłam po raz pierwszy, wszystkie artykuły higieniczne dla siebie i Dziecka trzeba było mieć swoje. W drugim szpitalu natomiast wszystko było dostępne na wyposażeniu każdej sali: podkładki, wkłady, waciki, sól fizjologiczna, maść pośladkowa samorobiona, strzykawki do karmienia noworodka, mleko zastępcze, a więc swoją torbę musisz dostosować do wymagań konkretnego szpitala.

 

2. Rodzić możesz zacząć z dala od domu lub w szpitalu pierwszego wyboru nie będzie wolnych miejsc i ostatecznie nie trafisz do wybranego szpitala.

Może zdarzyć się też tak, że w Twoim wybranym szpitalu może nie być miejsca, dlatego polecam spakować wszystko, co zapewni Wam komfort. Jeśli okaże się, że masz ze sobą za dużo rzeczy – osoba, która będzie z Tobą lub Cię odwiedzi, będzie mogła zabrać od Ciebie ich nadmiar.

 

3. Każda z nas jest inna, każdy poród jest inny

Dlatego moje porady wyprawki do szpitala mają bardzo uniwersalny charakter, ale na pewno możesz dopasować je do swojej indywidualnej sytuacji i upodobań.

 

 

Czytając, co według mnie wyprawka do szpitala dla Mamy powinna zawierać, pamiętaj, że ja uwielbiam komfort i wygodę, stąd będzie ona dość obszerna. Ty możesz ją skrócić dowolnie do swoich wymagań i potrzeb wyprawki do szpitala, albo jeszcze rozbudować.

 

Wyprawka do szpitala dla Mamy:

  • dokumenty – przede wszystkim dowód osobisty i karta ciąży, do tego, jeśli posiadasz, dołóż aktualne wyniki badań (w tym grupa krwi i Rh, HBS, HIV, VDRL, ostatnia morfologia i badanie moczu, ostatnie USG),
  • koszula nocna z możliwością wygodnego karmienia dziecka piersią – minimum 3 sztuki, pierwsza koszula zaraz po porodzie pewnie od razu trafi do prania i zostaną Ci już tylko dwie, więc ja miałam 4 sztuki,
  • kapcie – ja na tę okazję kupiłam sobie kapcie w Ikei za kilka złotych, których już nie zabierałam do domu i nie pakowałam wszystkich zebranych na nich zarazków do torby 😉 Były wygodne, z gumowymi podeszwami i za kilka złotych – czyli to, czego oczekujesz od kapci „na raz”,
  • klapki pod prysznic – proponuję takie samo rozwiązanie jak w przypadku kapci,
  • szlafrok – proponuję cieniutki, gdyż w szpitalach zazwyczaj jest bardzo gorąco, ale możesz chcieć się okryć, chodząc po korytarzu,
  • majtki poporodowe siateczkowe (koniecznie siateczkowe!) (absolutnie nie fizelinowe) – jest wiele krojów i rozmiarów, polecam jednak takie z wysokim stanem, gdyż na wypadek porodu zakończonego cesarskim cięciem, niskie mogłyby uciskać lub podrażniać ranę,
  • stanik do karmienia – 1-2 sztuki, na początek polecam elastyczny, bezszwowy, w którym będzie Ci bardzo wygodnie, mój ulubiony to Cariwell
  • skarpetki – tyle ile lubicie,
  • podstawowe kosmetyki – ulubione płyny do mycia, szampon, szczoteczka do zębów, pasta, szczotka do włosów, coś do spięcia włosów – kosmetyki najlepiej w miniaturowych opakowaniach,
  • podkładki na toaletę – do kupienia w aptece,
  • mały ręcznik frotte – 2 sztuki,
  • mini ręczniczki frotte jako myjki – aby zapewnić sobie komfort używania zawsze świeżych ręczników kupiłam sobie w IKEI  zestaw 10 ręczniczków do rąk za 12,99 zł, które po użyciu po prostu wyrzucałam do śmieci,
  • ręczniki jednorazowe – 1-2 rolki,
  • reklamówka na krzesło – wsadź ją sobie do kosmetyczki, jeśli pod prysznicem zrobi ci się słabo, a w pobliżu będzie krzesełko, będziesz mogła nałożyć na nie wcześniej siatkę i spokojnie na nim usiąść,
  • podkłady na łóżko – polecam podkłady do przewijania Bella Happy lub podkłady na łóżko Seni,
  • jednorazowe podkłady higieniczne – ze 2-3 opakowania (np. Bella Mama – jako jedyne, o których wiem, że są w pełni oddychające, co jest po porodzie kluczowe),
  • woreczki  – na brudną bieliznę Twoją i Dziecka,
  • woda niegazowana,
  • herbatka laktacyjna – mój wybór to Bocianek, zdecydowanie nie polecam granulowanych, gdyż zawierają masę cukru,
  • sztućce i kubek – niestety.

 

Wyprawka do szpitala do porodu:

Do porodu sugeruję mieć osobną torbę, w której każdy znajdzie wszystko, co może być potrzebne Ci podczas porodu i to, w co przebierzesz się po przyjściu do szpitala, bez przeczesywania się przez multum rzeczy, które będziesz miała przygotowane na pobyt.

 

Zapewne będą to:

  • koszula nocna,
  • kapcie,
  • klapki pod prysznic (być może będziesz chciała z niego skorzystać w trakcie),
  • stanik bezszwowy do karmienia, który podtrzyma biust dla Twojej wygody, a po porodzie od razu będziesz mogła przystawić Maluszka do piersi.
  • może coś do czytania,
  • pudełko na soczewki + płyn i okulary, jeśli na co dzień nosisz soczewki,
  • pomadka ochronną do ust,
  • a może także szczoteczkę i pastę do zębów – nigdy nie wiemy, ile poród może potrwać,
  • mokre chusteczki bez chemii – czysta woda – np. WaterWipes,
  • przyda Ci się także ładowarka do telefonu i aparat fotograficzny,
  • woda do picia,
  • podobno bardzo ważne jest także jedzenie… dla partnera, jeśli będzie z Wami przy porodzie. A dla Ciebie może przydadzą się sucharki?

 

W torbie do porodu możesz umieścić także pieluszkę i pierwsze ubranka, a nawet rożek czy kocyk, w które chcesz, aby ubrano Noworodka, ale tutaj wszystko zależy od szpitala. W moim szpitalu dwukrotnie założyli Dziecku od razu po porodzie tylko jednorazową pieluszkę i owinęli w swoje pieluszki, aby na sali poporodowej w samej pieluszce jednorazowej położyć Synka na mnie i zostawić nas tak na wiele godzin w kontakcie skóra do skóry bez żadnego ubranka.

 

Wyprawka do szpitala dla Mamy do karmienia:

  • poduszka do karmienia – aby wygodnie karmić i dać odpocząć zmęczonym plecom; ja nie miałam ze sobą żadnej i szybko tego pożałowałam, ale na szczęście mąż mi ją szybko kupił i dowiózł. Osłabione po cesarskim cięciu mięśnie brzucha utrudniały mi długie karmienia, ale koleżanki z sali po porodach naturalnych również je sobie chwaliły,
  • nakładki do karmienia – do użycia jako ostateczność, ale warto mieć taki wentyl bezpieczeństwa, polecam te firmy Medela, ważne, aby przed użyciem je wysterylizować/przelać wrzątkiem,
  • wkładki laktacyjne – jedno małe opakowanie lub pół dużego, gdyż pewnie nawał pokarmu będziesz miała dopiero w domu,
  • czystą lanolinę – do smarowania,
  • laktator – na wypadek problemów z laktacją – mi cudownie pomógł, ja wybrałam za pierwszym razem Mini Electric Medeli, a za drugim Swing, też Medeli.

 

Post, który przeczytałaś, napisałam w 2016 roku, po narodzinach pierwszego Syna. Co zmieniłam, pakując się do porodu po raz drugi?

 

Na pewno zaciekawią Cię moje najnowsze posty:
– moja torba do szpitala dla Mamy i
– moja torba do szpitala dla Noworodka.

 

Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają lub wyglądały Wasze wyprawki do szpitala i porodu? Chętnie rozbuduję moją listę o Wasze sugestie.

22 komentarze
Zostaw komentarz:

  • 28.01.2019

    Bardzo przydatny post. Sama niedawno kompletowałam wyprawkę i nie bardzo wiedziałam co mam spakować. Wiadomo każdy szpital oczekuje czegoś innego, ale są rzeczy, które są stałe i przydają się każdej mamie.

  • Magdalena Głodek
    Odpowiedz
    10.05.2017

    Post bardzo przydatny. Ogólnie cały Twój blog jest bardzo fajny 🙂 Powodzenia dalej, pozdrawiam

  • Natalia
    Odpowiedz
    01.03.2017

    U nas przydała się jeszcze maść na brodawki 🙂 ból nie z tej ziemi przy karmieniu dlatego również polecam nie zajmuje dużo miejsce a może uratować Wasze karmienie piersią 🙂 Pozdrawiam.

    • 01.03.2017

      oj tak! w życiu nie spodziewałam się takiego bólu. U mnie na liście była to „czystą lanolinę – do smarowania” – jest w dziale Dla Mamy do karmienia 🙂

  • Anna
    Odpowiedz
    16.02.2017

    Witam nie mogę zlokalizować na stronie Ikei tych mini ręczników frotte . Są jeszcze dostępne?

  • MonixOn
    Odpowiedz
    21.10.2016

    można dopisać wsuwki i opaskę – do torby na poród.

  • Ewelina
    Odpowiedz
    01.06.2016

    Bardzo dziękuję za ten post i przydatne informacje, które również są w odpowiedziach na komentarze. Przede wszystkim dziękuję, że nie wychodzi Pani z pozycji eksperta, a podkreśla, że to każda z nas może wg swoich potrzeb i wymagań potraktować jako bazę, wskazówkę, pomoc. To dzisiaj wielka zaleta i rzadkość wśród 'samozwańczych ekspertek’. Dobrze trafiłam- wprawdzie tuż przed rozwiązaniem, ale dobre i to 🙂 Dziękuję i pozdrawiam!

    • 01.06.2016

      Ale mi miło, bardzo dziękuję 🙂

  • 18.05.2016

    Bardzo przydatny post, dziękuję 🙂

    • 18.05.2016

      super, bardzo się cieszę 🙂

  • Agnieszka
    Odpowiedz
    11.03.2016

    Bez obrazy ale uważam że na tak krótki pobyt w szpitalu to trochę za dużo rzeczy. .. 4 piżamy? ! Bez przesady. .. a do tego masz chyba obsesję na punkcie czystości. .. dlaczego wyrzucać ręczniki po użyciu? I te kapcie… rozumiem ze ktoś nie chce brać zarazków do domu ale w takim razie nie muszą być one nowe i specjalnie kupione no chyba ze kogoś stać. ..

    • 12.03.2016

      Krótki pobyt w szpitalu? To jest poród. Krew, rany, pot i łzy. Pierwsze dwie piżamy możesz potrzebować przy porodzie, trzecią założysz po porodzie i zostaje Ci już jedna na cały pobyt na wypadek ubrudzenia.
      A kapcie -właśnie domowych kapci byłoby mi szkoda, bo są ulubione i dobrej jakości, więc wolałam takie z Ikei za 7 zł.
      A ręcznik mam na myśli taki za złotówkę, czasami na prawdę dziwne rzeczy są do wytarcia i 3 dni trzymać tego i w domu prac by mi się nie chciało. Ja chyba 2 tak zużyłam i byłam bardzo zadowolona. To tylko moja lista i tak ją mówiłam -baza aby stworzyć swoją. Ale drugi raz do szpitala ja wzięłabym dokładnie to samo.

    • Renata
      18.05.2016

      Krotki pobyt moze okazac sie dluzszym nigdy nie wiadomo.
      Poza tym autorka nie pisze zeby zabierac te wszystkie rzeczy tylko, ze mozna sie na tym opisie wzorowac, napisala co ona zabrala i ze lubi wygode. Uwazam ze post jest pomocny ja tez nie zabieram tylu recznikow i jednorazowych kapci, ale kazdy zrobi po swojemu i moze dla kogos ten pomysl okaze sie dobrym… mam juz spakowana torbe i wiekszosc z opisanych rzeczy jest w torbie 🙂

    • 18.05.2016

      Dokładnie, to taka wskazówka, lista „maxi” – do dowolnej aranżacji, choć jestem pewna, że można jeszcze coś do niej dodać 😉

    • Natalia
      22.07.2016

      No i po co ta agresja i oburzenie? Jestem już do dwóch porodach, a za jakiś czas szykuje mi się trzeci. Mam więc niejakie doświadczenia własne, a posty tego typu czytam dla odświeżenia pamięci i informacji 🙂 Ten akurat uważam, za bardzo trafny i dobry. Choć najchętniej wyszłabym ze szpitala zaraz po rozwiązaniu (albo najchętniej w ogóle do niego nie trafiła), najczęściej nie mamy takiego szczęścia. Po pierwszym porodzie w szpitalu spędziłam 4 dni, po drugim na szczęście tylko dobę, ale w sali miałam dziewczyny, które bawiły już drugi tydzień. Przypadki i co najważniejsze szpitale są naprawdę różne i czasem lepiej mieć ze sobą więcej i „oddać”, niż w panice dzwonić, tłumaczyć matce, mężowi, teściowej, siostrze itd.: czego nam brakuje. Jesteśmy zmęczone, czasami skrajnie, niekiedy pozostawione niestety samym sobie, bo mąż padł po porodzie rodzinnym i nic nie wyrwie go z łóżka po takich wrażeniach (tak znam to), a trafiliśmy na dyżurze na totalnie nieczułą zmianę. Uwierzcie mi wtedy naprawdę chcecie mieć pod ręką wszystko, być spokojne i mieć święty spokój by samej złapać trochę snu. Warunki sanitarne w szpitalach są przeróżne, czasem wręcz zastraszające (ja wybrałam szpital ze świetnymi, a z braku miejsc trafiłam do koszmarnego – bywa i tak). Poród nie wygląda jak na filmach, co niektóre mamy może zaskoczyć i to nie jest złośliwość, nie zawsze to co sobie wyobrażamy przystaje do rzeczywistości. Zapewniam was, że nawet jeśli bardzo się postaracie XD to w czym rodzicie nadaje się tylko do wyrzucenia, nie idzie tego doprać i nawet nie będzie wam się chciało. Tak jak pisze Aga to krew, pot i łzy. To samo naprawdę dotyczy ręczników (nie jestem pedantką i jestem oszczędna), ale w obu przypadkach ręczniki które ze mną pojechały poszły do kosza, mimo że wcale tego nie planowałam. Nie ma się zatem co spinać…

    • 26.07.2016

      Podpisuję się Natalio pod każdym Twoim zdaniem 🙂

  • Weronika
    Odpowiedz
    10.03.2016

    Dziękuję Ci za ten przydatny post – właśnie przygotowuję swoją listę i wyprawkę do szpitala. Od razu widać, że piszesz co jest przydatne z doświadczenia 🙂 Dobra uwaga z reklamówkami na zużytą bieliznę i jako „pokrowiec” na krzesełko pod prysznicem – nie spędziłam nigdy nawet dnia w szpitalu, więc nie wpadłabym na to. I całkowita racja z tymi kapciami – po co przynosić sobie do domu mikroflorę szpitalną? – od razu dodałam zakup jednorazowych kapci do swojej listy to-do.

    • 10.03.2016

      Bardzo się cieszę 🙂 te kapcie podpowiedziała mi Bratowa i wdzięczna jej jestem za to bardzo 🙂

    • Ewelina
      07.04.2016

      Ja również wykorzystam ten pomysł 🙂