Podwójna sesja zdjęciowa na Dzień Mamy
Pierwszy Dzień Mamy z Mikołajem w ramionach był bardzo refleksyjny, o czym pisałam Wam tutaj, ale oczywiście była to także fantastyczna okazja do dalszej nauki fotografowania. Tym razem z tematem postanowiłam zmierzyć się razem z moją Przyjaciółką Justyną, która niedawno także postanowiła założyć swojego Bloga. Sesja ta okazała się być nie lada wyzwaniem, gdyż tym razem przed obiektywami miałyśmy stanąć razem z dwójką naszych dzieci.
Czekałyśmy na nią długie miesiące, gdyż na co dzień dzieli nas prawie 9000 km i 7 godzin różnicy czasowej. Na szczęście mamy telefony i rożne przydatne aplikacje jak Whatsapp, Skype i Fb, dzięki którym jesteśmy w stałym kontakcie.Do zadania wydawało nam się, że byłyśmy przygotowane idealnie. Był plan i sporo czasu na jego realizację. Justyna także uczęszcza na kurs fotografii, tak samo jak ja regularnie fotografuje swoją Córeczkę Celinę, więc czułyśmy się skazane na sukces. Wiedziałyśmy, że czasami ciężko było opanować nam jednego Maluszka, ale we dwie, mając do dyspozycji kilka godzin byłyśmy pewne, że wszystko pójdzie jak po maśle. Okazało się jednak, że z wykonywanie zdjęć dwójce 8 i 9 miesięcznych Maluszków jednocześnie jest nie podwójnie, ale chyba 10 razy trudniejsze! Za nami wielka nauka i bardzo fajna pamiątka.
A to nasze piękne przyjaciółki:
danuta
Piękne mamy i piękne maluszki;
Do more of what makes you happy.
piękne zdjęcia 🙂
Ania
Mega śliczne zdjęcia, mega śliczne (i widać szczęśliwe kobiety) i mega cudowne dzieci:) ja też poproszę takie piękne zdjęcia kiedyś…. może jak będę miała maluszka to mi zrobisz:))
Agnieszka
Z największą przyjemnością, ale póki co to ja się mogę uczuć od Ciebie :*