Łazienka z wanną i prysznicem

Łazienka z wanną i prysznicem łączy dwie potrzeby dużej rodziny: komfort kąpieli w wannie i szybki prysznic na co dzień. Przy okazji jest spójne stylistycznie z całym domem – ciepłe, jasne, z motywem łuków i maksymalnie funkcjonalne. Poniżej prowadzę Cię przez projekt strefami, a w każdym miejscu od razu podaję konkretne materiały i linki, abyś i Ty mogła skorzystać z najlepszych rozwiązań dostępnych na polskim rynku wnętrzarskim – a to wszystko czynię dzięki uprzejmości Karoliny Zagrodzkiej, właścicielki Studia Projektowego House Loves, która zaprojektowała i nadzorowała realizację tej łazienki, oraz zrobiła dla nas zgodziła się udostępnić swoje projekty właśnie tutaj.
Strefa kąpielowa – wanna wolnostojąca
Po wejściu do łazienki (drzwi sprytnie otwierają się na zewnątrz, więc w środku nic z niczym nie koliduje) naszym oczom ukazuje się… scena jak z domowego spa.
Centralnie, na osi okna, stoi wanna wolnostojąca – nie przyklejona do ściany, nie ukryta w rogu, tylko dumnie „na środku” jak królowa wieczoru. Dzięki temu można ją swobodnie obejść dookoła, otworzyć okno, łatwo posprzątać podłogę.
Wybraliśmy owalną wannę wolnostojącą Massi ELEGANT 150 cm w kolorze białym – jest ergonomiczna i symetryczna, więc wygodnie mieszczą się w niej dwie osoby (nasza codzienna randka po położeniu dzieci spać) i – co ważne dla miłośników długich kąpieli – na jej szerokim rancie można ustawić ulubione kosmetyki czy kubek z herbatą.
Dzięki rolecie rzymskiej okno wpuszcza do wnętrza miękkie, rozproszone światło. Pociągając jej łańcuszek możemy kilkoma ruchami przełączyć tryb „widok na morze” na „pełną prywatność”.
Złota bateria wolnostojąca Essence od Grohe pojawia się tu jak dekoracja – subtelny akcent, który spina całą kompozycję i delikatnie odbija światło.
Obok, wieszaki na ręczniki w tym samym wykończeniu, również od Grohe – pod ręką, ale nie nachalnie. Całość jest spokojna, lekka i niezwykle funkcjonalna.
Spis produktów ze strefy kąpielowej:
1. Wanna wolnostojąca | Massi
2. Bateria wolnostojąca z ogranicznikiem temperatury | Essence od Grohe, kolor: brushed cool sunrise
3. Wieszaki na ręczniki | Essentials od Grohe, kolor: brushed cool sunrise
4. Roleta rzymska | Mio Decor| tkanina: Wisdom 12
5. Stolik pomocniczy obok wanny | Jysk, LYDUM, kolor: szary/beżowy
Strefa prysznicowa – ergonomia i porządek
Gdy zleciliśmy Karolinie projekt łazienki, o prysznicu wiedzieliśmy dwie rzeczy: ma być dla dwóch osób i ma sprzątać się sam (albo przynajmniej sprawiać takie wrażenie ). Dlatego zamiast „jakiejkolwiek kabiny” postawiliśmy na kabinę prysznicową na wymiar – taką, która dokładnie domknie układ pomieszczenia, nie zabierze centymetra więcej niż trzeba i ograniczy rozchlapywanie wody do minimum.
Wybraliśmy kabinę prysznicową NEW MERANA WHITE 2D od New Trendy – kabinę półokrągłą ze szkła 6 mm z powłoką ułatwiającą czyszczenie. Ten łagodny łuk odsuwa ruch komunikacyjny od wanny i szafki, jednocześnie zostawiając szerokie przejście i bardzo dużą kabinę od wewnątrz. Zero ostrych narożników, zero obijania łokci – czysta, miękka linia, która świetnie gra z łukami we wnękach na kosmetyki. Taką kabinę możesz zamówić także w jednej z już dostępnych wymiarowo opcji, albo tak jak my – całkowicie spersonalizować. Natomiast pamiętaj, że NEW TRENDY ma w swojej ofercie szeroki wachlarz kabin predefiniowanych i na zamówienie, a także ścianek walk-in czy drzwi wnękowych oraz parawanów nawannowych – możesz być pewna, że znajdziesz tam rozwiązanie do każdej łazienki.
Co przygotowało New Trendy dla wymagających wnętrz i klientów?
Konfigurator kabin, a w nim:
- kabinę projektujesz sama (lub zlecasz to projektantowi Twojej łazienki) w intuicyjnym konfiguratorze, wybierając: kształt strefy prysznica, rodzaj drzwi, szerokość, wysokość, promień łuku – wszystko pod Twój rzut i styl.
- masz pełną kontrolę nad detalem: wybierasz kolor okuć (czarny mat, chrom połysk, miedź szczotkowana, złoto szczotkowane, grafit szczotkowany, złoty połysk), a także grubość i rodzaj szkła (z powłoką ułatwiającą czyszczenie), więc kabina wygląda i zachowuje się dokładnie tak, jak chcesz.
- zero kompromisów przestrzennych: kabina „docina się” do Twojej łazienki — żadnych przypadkowych szczelin, potykania się o profile czy niepotrzebnie zajętych centymetrów.
- unikatowa konstrukcja: Twoja kabina jest jedyna w swoim rodzaju i spójna z całą aranżacją domu (a do tego łatwo dobierzesz akcesoria do kabin z tej samej linii).
Zamiast przedłużenia podłogi i odpływu liniowego postawiliśmy na brodzik kompozytowy Cosentino Exelis montowany na równo z posadzką. Jest antypoślizgowy, ciepły w dotyku, a także łatwiejszy w utrzymaniu czystości niż tradycyjne fugi. Zaoblony front brodzika harmonijnie spotyka się z łukiem kabiny – wygląda lekko, a przy tym jest bardzo praktyczny.
Dzięki temu, że okucia kabiny są dość nietypowo białe – sercem tej strefy stała się armatura GROHE z termostatem – zestaw z deszczownicą i słuchawką na drążku w wykończeniu Brushed Cool Sunrise. Stała temperatura to komfort dla nas i bezpieczeństwo dla dzieci; koniec z loterią „za zimno/za gorąco” – przycisk i gotowe, a złote dodatki pozostają dodatkami, nie dominując tej przestrzeni.
Ściany wyłożyliśmy płytkami Equipe Artisan White 13,2×13,2 cm. To subtelne, lekko „rękodzielnicze” kwadraty, które pięknie łapią światło i dają efekt miękkiej, mydlanej tafli. W środku – dwie łukowe wnęki na kosmetyki, wykończone ryflowaną, drewnopodobną płytką Porcelanosa Ice Tanzania Almond 45×120 cm. Ten ciepły, teksturalny akcent ociepla biel i sprawia, że nic nie stoi na podłodze: porządek robi się „sam”.
Spis produktów – strefa prysznicowa:
Kabina prysznicowa na wymiar: NEW TRENDY
Brodzik kompozytowy, flush z podłogą: Cosentino Exelis, wykończenie Silestone Suede – Miami White
Armatura prysznicowa: GROHE w złotym, matowym wykończeniu brushed cool sunrise:
- bateria termostatyczna do obsługi dwóch wyjść wody
- deszczownica
- słuchawka
- drążek
- wąż prysznicowy
- element podtynkowy do baterii prysznicowej
Płytki ścienne w kabinie: Equipe Artisan White 13,2×13,2 cm
Wnęki na kosmetyki: ryflowana, drewnopodobna Porcelanosa Ice Tanzania Almond 45×120 cm
Efekt? Prysznic, który wygląda lekko, działa bezbłędnie, jest bezpiecznie i nie generuje bałaganu. Dokładnie tak, jak lubimy.
Strefa umywalkowa – symetria, drewno i złote detale
Poranki w pięcioosobowej rodzinie mają swój rytm (czytaj: sprint). Dlatego ta ściana została zaprojektowana jak pas startowy bez korków – dwie umywalki, dwa lustra, dwa stanowiska, każde z własną strefą do przechowywania i dodatkowym oświetleniem. Symetria robi tu cudowną robotę: uspokaja obraz, a nam „porządkuje” ruchy.
Blat i umywalki
Całość wieńczy monolityczny blat z podwójną umywalką SIMPLICITY, wykonany na zamówienie w Cosentino z płyt DEKTON, model Bergen (polished), 180×45 cm – z tego samego materiału mamy wykonany portal kominka i ścianę w dolnej łazience. Uwielbiam, jak te same motywy przeplatają się tak w ramach jednego domu i różnych pomieszczeń. Jedna, równa tafla kamienia to mniej łączeń i… mniej sprzątania. Rant z delikatnym fartuchem chroni ścianę przed zachlapaniami – szczególnie przydatne, gdy małe rączki myją zęby „z polotem”.
Armatura
Nad każdą umywalką – bateria podtynkowa GROHE Essence w wykończeniu Brushed Cool Sunrise. Złoto jest tu akcentem, nie dominantą: ociepla biele i szarości, a podtynkowy montaż zostawia nam gładką, łatwą do przetarcia płaszczyznę.
Lustra i ukryte szafki
To one „robią” tę ścianę. Dwa lustra GIERA DESIGN Billet (100×50 cm) grają tu podwójną rolę: nadają rytm i lekkość, a jednocześnie są frontem płytkich, ukrytych w ścianie szafek. Po otwarciu tafli czeka „stacja pierwszej potrzeby”: elektryczne szczoteczki, irygator, kremy, maszynka do golenia. Efekt uboczny? Blat zostaje idealnie czysty, a wszystko, co ważne, trzymamy pod ręką i poza wzrokiem – higienicznie, dyskretnie, bez wizualnego chaosu. Model z zaokrąglonymi rogami budzi we mnie całą serię ciepłych skojarzeń: z modernistyczną architekturą starej Gdyni, z oknami wagonów pociągu i art déco. Billet zdał u nas egzamin: smukła rama, miękkie narożniki, proporcje, które pięknie „dogadują się” z całą ścianą.
Dlaczego akurat GIERA DESIGN?
Ta marka daje rzemieślniczą jakość, a w swojej ofercie ma nie kilkadziesiąt, ale nawet ponad sto różnych modeli luster. Są one pogrupowane w serie o różnych nazwach (np. Ambient, Portal, Plama, Credo, Scandi) oraz zróżnicowane pod względem kształtu, stylu i przeznaczeniai dużą swobodę konfiguracji, więc łatwo „doszyć” lustro do konkretnego projektu:
- Format i wymiary – od gotowych rozmiarów po realizacje na wymiar, również jako fronty do zabudów.
- Kształt – klasyczne prostokąty i owale, ale też formy nieregularne i organiczne (np. linie à la „Plama”), gdy projekt prosi o coś bardziej rzeźbiarskiego.
- Rama – minimalistyczna lub wyrazista; kolory najczęściej: czarny, złoty, mosiądz, miedziany, srebrny, biały, grafit – spójnie „dograsz” je z armaturą i okuciami.
- Funkcje dodatkowe – LED (różne barwy i sterowanie), mata grzewcza przeciw parowaniu, włącznik dotykowy – świetne do łazienki, gdy liczy się komfort i poranne tempo.
Podsumowując: lustra Giera Design są dla wnętrza jak najpiękniejsza biżuteria – a ja jestem przeszczęśliwa, że mogłam spełnić moje kolejne wnętrzarskie marzenie właśnie o nich.
Szafka podumywalkowa
Poniżej – zabudowa stolarska HL Workshop: 180×45 cm, fornir dębowy, cztery pojemne szuflady (po dwie na każdą umywalkę). W środku porządek jak w pudełku: wkłady, przegródki i „szuflada-ratunek” na suszarki, szczotki, gumki. Uchwyty T-bar AM Interiors (mosiądz szczotkowany, lakier mat) spójnie nawiązują do armatury.
Kinkiety
Po bokach luster kinkiety ze szkła opalowego – dają miękkie, rozproszone światło boczne, idealne do makijażu czy golenia. Górne spoty robią „światło dzienne”, a w rogu dyskretnie mruga radio w gniazdku – poranny set ulubionych piosenek, zawsze włączony zegarek i można zaczynać dzień.
Ochrona przed zachlapaniem
Ścianę przy umywalkach chroni fartuch z tego samego materiału co umywalki, ściany są pomalowane specjalnie do łazinek przeznaczoną farbą, a na podłodze trzyma kurs gres Casalgrande Padana Supreme Sand Matt 120×60 – neutralny, elegancki i bardzo wyrozumiały w użytkowaniu, który swoim wzorem przypomina osady solne.
Spis produktów – strefa umywalkowa
Baterie umywalkowe: GROHE Essence, wykończenie Brushed Cool Sunrise (+ zestawy podtynkowe)
Szafka podumywalkowa: HL Workshop, 180×45 cm, olejowany fornir dębowy, 4 szuflady.
Uchwyty: AM Interiors T-bar GM119, mosiądz szczotkowany – lakier mat.
Lustra: GIERA DESIGN Billet 100×50 cm (z ukrytymi szafkami za frontami lustrzanymi).
Kinkiety: Mirabella, szkło opalowe – Westwing.
Radio podtynkowe – w gniazdku: Berker
Podłoga: Casalgrande Padana Supreme Sand Matt 120×60.
Symetria daje spokój, drewno – ciepło, a złote detale – odrobinę biżuterii. I tak z porannego „tłoczno!” robi się płynny, rodzinny ruch jednokierunkowy.
Strefa toaletowo-pralnicza – ukryta „maszyna do życia”
Tu dzieje się cała logistyka domu, tylko… nikt jej nie widzi. Ściana naprzeciw wanny wygląda spokojnie i symetrycznie, a w rzeczywistości pracuje za nas jak małe centrum dowodzenia: pierze, suszy, sortuje i magazynuje zapasy. Wchodzisz do łazienki — jest estetycznie. Otwierasz fronty — jest system.
Strefa toaletowa
Najpierw serce tej części: WC osadzone na stelażu Geberit Duofix 112 cm z białym przyciskiem, czyli klasyka, która działa i wygląda dobrze latami.
Miska toaletowa? Roca Meridian, wersja rimless z cienką deską slim — higieniczna, łatwa w utrzymaniu, bez zakamarków.
Zamiast mozaiki fug — za toaletą postawiliśmy na absolutnie piękną i łatwą w utrzymaniu czystości jedną płytę wielkoformatową: Silestone Suede Miami White 12 mm. Jest odporna, bezfugowa i… absolutnie spokojna wizualnie. To ten typ tła, które „cicho robi robotę” (Cosentino – Miami White, ten sam kolor, z którego wykonany jest brodzik).
Zabudowa stolarska
Po obu stronach zabudowy toaletowej znajdują się stolarskie zabudowy na całą wysokość, wykonane przez HL Workshop.
Ten prosty zabieg robi dwie rzeczy naraz: po pierwsze — szafa nie przytłacza wnętrza, bo masa mebla „rozpływa się” po obu stronach; po drugie — miska nie ląduje w narożniku, tylko ma swoje pełnoprawne miejsce w osi kompozycji. Nad nią pojawia się łukowa wnęka — detal, który spina projekt z pozostałymi łukami w tej łazience (i w całym domu), a jednocześnie daje subtelną półkę na dekor.
Dodatkowy plus? Takie połączenie zabudowy z modułem WC sprawia, że szafa wygląda na płytszą, choć w rzeczywistości prawa część mieści pralkę i suszarkę i ma aż 70 cm głębokości, bo musimy pamiętać: zabudowa na pełnowymiarową pralkę i suszarkę potrzebuje min. 680 mm głębokości. Tutaj sprytnie „wsunęliśmy” ją w oś stelaża WC, dzięki czemu wizualnie wydaje się płytsza i lżejsza w odbiorze. Na zewnątrz widzimy idealną symetrię, ale wnętrza szaf są rozplanowane asymetrycznie — pod konkretne potrzeby domowników. Na zewnątrz — lekko. W środku — pełnowymiarowa funkcjonalność.
A co ta „wielka” szafa naprawdę skrywa:
- słupek pralka + suszarka na wygodnej wysokości,
- trzy głębokie szuflady do segregacji prania (u nas: białe, czarne, kolorowe – nawet dzieci ogarniają, a ja od razu widzę z jakiej kategorii uzbierany mam pełen wsad do pralki),
- półki na ręczniki i zapasy (ręczniki złożone w kostkę mieszczą się idealnie, a etykietki pilnują porządku),
- wąski schowek na deskę do prasowania i składaną suszarkę.
Uchwyty meblowe
Uchwyty w kolorze mosiądzu szczotkowanego powtarzają się w całej łazience, więc nic tu nie „krzyczy”. Otwierasz— pracujesz, zamykasz — estetyka wraca na swoje miejsce. A jak pięknie pasują do armatury Grohe~.
Przy toalecie nie mogło zabraknąć uchwytu na papier – oczywiście w tym samym wykończeniu co reszta armatury od Grohe.
Dekoracyjna wnęka
Wisienka na torcie? Łukowa wnęka nad stelażem, wykończona ryflowaną okładziną drewnopodobną. Daje ciepło i miejsce na kilka spokojnych dekoracji — dokładnie tyle, by funkcjonalność spotkała się tu z oddechem.
Kolorystyka łazienki – jasna baza + ciepłe akcenty
Biel i ciepłe szarości (płytki, tynki, brodzik) tworzą spokojne tło dla ciepłego drewna (szafka), złotej armatury (GROHE Brushed Cool Sunrise) i ryflowanych, drewnopodobnych wnęk (Porcelanosa). Efekt to łazienka z wanną i prysznicem, która jest jasna, przytulna i ponadczasowa.
Małe, ale ważne
Spójność złotego odcienia czyli zarówo armatura jak i dodatki takie jak uchwyty na ręczniki czy papier toaletowy s wykończeniu Brushed Cool Sunrise zagwarantowały, że odcień złota zgadza się w całej łazience.
Światło warstwowe: sufitowe punkty (funkcja) + kinkiety przy lustrach (uroda, makijaż) = komfort o każdej porze.
Porządek bez wysiłku: wnęki w kabinie na kosmetyki, rant wanny + parapet, „ukryta pralnia” i szuflady do segregacji – wszystko ma swój adres.
Podsumowanie
Ta łazienka z wanną i prysznicem nie wymaga kompromisów. Mamy strefę spa z wanną wolnostojącą, dwuosobowy prysznic z brodzikiem w posadzce, symetryczną strefę umywalkową z kamiennym blatem i ukrytą pralnię w eleganckiej zabudowie. Wszystko spina paleta kolorów. Efekt? Przestrzeń, do której chce się wracać – rano „działa”, wieczorem „wycisza”.
Jeśli masz podobny metraż i marzenie o wannie i prysznicu w jednej łazience – da się. Kluczem jest projekt „na miarę”, konsekwencja materiałowa i kilka sprytnych sztuczek projektanta.