Manicure hybrydowy w domu #1 – jaką markę lakierów wybrać?

manicure hybrydowy jakiej firmy lakiery wybrać

W pracy Konsultanta Ślubnego nienaganny manicure to podstawa. Jak mało co dłonie są naszą wizytówką każdego dnia, a w Dniu Ślubu często pojawiają się także na zdjęciach (zapinanie sukienki czy biżuterii, przypinanie butonierki) więc szczególnie ważne jest dla mnie, aby ich pielęgnacja nie była zbyt częsta, a dobry jej efekt pozostawał na długo. Dlatego zakochałam się w manicurze hybrydowym.

Początkowo wykonywałam go w salonie kosmetycznym, ale w szczycie sezonu czasami nie miałam czasu się nawet umówić, dlatego szybko pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie zainwestowanie we własne produkty, dzięki którym będę mogła wykonywać manicure hybrydowy w domu.

Mocno przyłożyłam się do wyboru firmy, czytałam wiele opinii, oglądałam wiele zdjęć. Przy pierwszych zakupach zdecydowałam się na wybór chyba najpopularniejszej na świecie, tzw. „oryginalnej” hybrydy firmy CND Shellac.

Z uwagi na dość wysoką cenę tych produktów szczególnie w porównaniu do konkurencyjnych, w późniejszym czasie próbowałam w domu o połowę tańszych hybryd firmy La Femme, ale niestety niższa jakość była odczuwalna, i tak jak manicure wykonany preparatami CND Shellac trzymał się bez odprysków zwykle nawet do 3 tygodni, tak ten wykonany produktami La Femme około 10 dni. Wykonałam nawet taki test i jedną rękę pomalowałam hybrydami Shellac, a drugą hybrydami La Famme i różnica w trwałości była bardzo widoczna. Mam więc dość eksperymentów, zostaję wierna lakierom firmy Shellac (choć nie mają takiego dużego wyboru kolorów jak konkurencyjne marki i nie wprowadzają tak szybko kolorów modnych w danym sezonie).

Kolejną bardzo ważna różnica w użytkowaniu lakierów obu producentów jest widoczna przy ściąganiu hybryd. O ile hybryda Shellac bez problemu i całkowicie rozpuszcza się w acetonie, o tyle hybryda La Famme rozpuszcza się około dwa razy dłużej i niestety niezupełnie i wymaga zrywania ostrym narzędziem (używałam do rozpuszczania oryginalnych produktów tej samej firmy) a z zabiegu na zabieg płytka stawała się cieńsza i słabsza, a w efekcie paznokcie pomimo pokrycia hybrydą zaczęły się łamać i wyginać. Wystarczyło znów używanie lakierów Shellac przez kilka miesięcy, aby moje paznokcie znów odrosły mi zdrowe i mocniejsze paznokcie.

Dodam, że niektóre hybrydowe lakiery, szczególnie te najtańsze, w ogóle nie rozpuszcają się w acetonie. Z taką sytuacją spotkałam się po jednej z wizyt w salonach kosmetycznych. gdy chciałam w domu zdjąć lakier okazało się, że jest zupełnie odporny na aceton i musiałam go spiłować pilniczkiem. Dlatego jeśli wybieracie się do salonu na manicure hybrydowy upewnijcie się, że produkty, które będą Wam nakładane można rozpuścić, aby nie niszczyć tak płytki paznokcia.

Kolorystyka lakierów hybrydowych nie jest także bez znaczenia. Tutaj marka CND Shellac wypada moim zdaniem słabiej od konkurencji – ma stosunkową niewielką ilość kolorów, w tym dużo ciepłych czerwieni, brązów, a mało chłodnych róży, fioletów i pasteli. Marka ta też z opóźnieniem produkuje sezonowo modne kolory. Natomiast po hybrydze Shellac, którą stosowałam nieustannie przez ponad rok moje paznokcie były niemal nietknięte, wystarczało musnąć je blokiem polerskim, więc przymykam oko na tę słabszą moim zdaniem kolorystykę i zostaję przy Shellac.

fitbit recenzja aktywna mama

Na cały okres ciąży zaniechałam wykonywania manicure hybrydowego (chciałam uniknąć wdychania i moczenia dłoni w acetonie), ale po porodzie wróciłam do niego. Nawet jak czuję się zmęczona, to jak widzę nad ranem zadbane dłonie walczące z rzepami pieluszki jednorazowej, czuję się jakoś lepiej ze sobą.

Mam taki rytuał, że raz na 2-3 tygodnie mówię do Wojtka, że „idę do kosmetyczki”. Szykuję sobie wtedy litry herbaty i ulubiony serial i spędzam babski wieczór. A jak marudzi, że znowu… to mówię: „Kochanie, właśnie zarabiam dla nas 110 zł” bo tyle kosztuje manicure Shellac w Gdyni. I już nie dyskutuje 😉

W kolejnym poście napiszę Wam o wszystkich produktach jakie musicie zakupić, aby wykonać w domu manicure hybrydowy.

A jakie są Wasze doświadczenia z hybrydami?

19 komentarzy
Zostaw komentarz:

  • misska
    Odpowiedz
    30.09.2018

    tą baze sobie spróbuj Semilac Extend 5w 1, ja jestem pod jej ogromnym wrażeniem.Kolory ładne, nadające się do wielu ciekawych stylizacji, trzyma się długo i tak łatwo się nakłada

  • Nika_90
    Odpowiedz
    27.10.2017

    Też słyszałam, że Shellac jest fajną firmą, jednak używam lakierów Simply Nails Professional jakoś naprawdę porównywalna do innych hybryd tylko cena lepsza 😀

  • candy crack
    Odpowiedz
    27.04.2017

    A ja się zdecydowałam na Neonail i po 2 miesiącach dostałam okropnego uczulenia: spuchnięte palce, swędzące pęcherze, popękana skóra. Teraz mam zamiar zamówić Shellac z nadzieją że jak twierdzą w internecie faktycznie jest nieuczulający! W innym przypadku będzie dla mnie tragedią zupełnie odpuścić manicure hybrydowy ponieważ jest trwały, wygodny i niezastąpiony.

  • elizka pazurki
    Odpowiedz
    30.03.2017

    Fajny wpis 🙂 Shellac są super tylko strasznie drogie. Ja wybrałam dla siebie PROnail – jakość porównywalna a cena niska 🙂

    • 30.03.2017

      Drogie, ale jakość jakiej nigdy nie znalazłam w żadnej innej marce, szczególnie jeśli chodzi o top – zero piłowania. Kolory często kupuję teraz z Semilac i świetnie to razem współgra.

  • jessica1212
    Odpowiedz
    16.02.2017

    Ja zdecydowanie przepadam za tymi z Makear bo się super rozprowadzają i długo trzymają. Mój ulubiony to bordo z brokatem 706. Ślicznie wygląda i jest bardzo elegancki

  • 07.06.2016

    Zdecydowanie z hybrydami mam małe doświadczenie ale muszę się przełamać bo efekty są rewelacyjne!

    • 07.06.2016

      Oj tak – zdecydowanie 🙂 ja już nie potrafię mieć zwykłego manicure.

  • Marzena Jeż
    Odpowiedz
    25.03.2016

    rzeczywiście, ładne paznokcie potrafią niejednokrotnie poprawić humor każdej kobiecie. sama więc dbam o to by zawsze mieć piękną hybrydę zrobioną. dzięki lakierom makear mam naprawdę w każdym momencie świetne paznokcie

    • 25.03.2016

      dokładnie 🙂 często tak się czujemy, jak wyglądamy 😉

  • 08.02.2016

    Bardzo ciekawy post wraz z częścią drugą o której wspominasz na zakończenie.

  • Milena Machocka
    Odpowiedz
    11.10.2015

    Czekam na kolejną część 🙂

    • 25.03.2016

      zdjęcia zrobione, zupełnie o niej zapomniałam! 🙂

  • Justyna
    Odpowiedz
    10.10.2015

    Teraz to i ja mam ochotę zrobić sobie hybrydki, czekam więc z niecierpliwością na kolejny post! 🙂 A gdzie kupiłaś te lakiery i czy potrzebna jest do nich lampa?

    • 10.10.2015

      Odpowiedź na wszystkie te pytania będzie właśnie w kolejnym poście 🙂

  • ladyincolors
    Odpowiedz
    10.10.2015

    Polecam kupic semilac, niezawodna firma, ja sama jestem kosmetyczka ale moje paznokcie sa bardzo nedzne i nawet zel sie nie trzyma za bardzo, semilac bez problemu mam 3tyg i pierwszy raz w zyciu swoje dlugie paznokcie. Ta firma jest dosyc tania i niezawodna, naprawde warto.
    A co do „hybryd”, ktore sie nie rozpuszczaja w zelu, sa to zwykle zele kolorowe dlatego sa takie tanie. O ile ktos ma dobre paznokcie trzymaja sie dobrze, ale przy bardziej wrazliwych odpadaja momentalnie.

    • 10.10.2015

      Dziękuję za poradę! Jak skończy się zapas moich lakierów, a pierwszy wystarczył na 1,5 roku to może się skuszę 🙂 a najlepiej wypróbuję u kogoś. A długie paznokcie też mam pierwszy raz w życiu, a co najlepsze, nawet po zdjęciu hybryd na czas ciąży miałam długie!

    • hela
      26.04.2017

      Nie polecaj symilac bo to nie jest niezawodna firma symilac i obsługa byla dobra dopóki nie weszli na rynek przez internet tylko zamowisz i pozniej zero kontaktu moglabym tu duzo pisac bo hybrydach tipsach itp.mam doswiadczenie od 2008 roku