Jak zdiagnozowaliśmy alergię pokarmową u niemowlaka? cz. 1 z 3

jak zdiagnozować alergię na mleko u noworodka

Jak właściwie zdiagnozowaliśmy alergię u małego dziecka? Jakie badania wykonaliśmy?

 

Tekst ma charakter poradnikowy i bazuje na naszych osobistych doświadczeniach, nie jest poradą lekarską i na pewno jej nie zastąpi, ale może być cenną wskazówką i drogowskazem dla rodziców dzieci, które borykają się z tematem alergii.

 

Tytułem wstępu:

 

Pamiętajmy, że alergia na białko mleka krowiego a nietolerancja laktozy to dwie różne rzeczy – należy dobrze to odróżnić.

 

Nietolerancja laktozy to nietolerancja cukru – laktozy właśnie, który występuje także w mleku matki.

 

Alergia na białko mleka krowiego, to niepożądana, nietoksyczna reakcja pokarmowa na białko, które może dostać się do organizmu dziecka wyłącznie z pokarmem – bezpośrednio pod postacią mleka modyfikowanego lub pośrednio z mlekiem matki, która spożywa wszelkie produkty mleczne.

 

 

Gdy 3,5 roku temu urodził się Mikołaj, pierwsze dwa tygodnie życia były najpiękniejszymi dwoma tygodniami mojego życia, ale od około 10 dnia życia Mikołaja płacz dziecka i nasza bezradność powoli zaczęły dominować naszą domową sielankę.

 

 

Bardzo szybko usłyszeliśmy o podejrzeniu alergii na białko mleka krowiego. Miałam wtedy nadzieję na jakieś superbadania czy testy alergiczne, które dadzą nam jasną odpowiedź, czy Dziecko ma alergię, czy nie.

 

Niestety, ale zarówno nasz pediatra, jak i gastroenterolog i alergolog mówili jednym głosem: testy alergiczne nie są wiarygodnym testem diagnostycznym.

 

Dodatkowo, pozytywny wynik badania oznacza, że alergia jest wysoce prawdopodobna, ale organizm nie musi wcale wykazywać jakichkolwiek objawów alergii.

 

Natomiast negatywny wynik testu bardzo często wcale nie oznacza, że alergii nie ma, gdyż u dzieci młodszych niż 3 lata testy te dają zwykle fałszywie ujemne wyniki, pomimo tego, że objawy alergii są prawidłowo obserwowane.

 

Tak było i u nas, Mikołaj swój pierwszy test alergiczny miał więc wykonany w wieku 1,5 roku, gdy szedł do przedszkola i alergolog chciała siebie i nas uspokoić, że szok anafilaktyczny jako objaw alergii na białko mleka krowiego jest mało prawdopodobny, gdyby Maluch przez pomyłkę zjadł coś z mlekiem, więc w specjalistycznej przychodni lekarskiej wykonała test skórny, którego wynik był całkowicie ujemny, pomimo bardzo silnych objawów w obserwacji.

 

Jak więc prawidłowo zdiagnozować alergię u dziecka?

 

W diagnostyce alergii najbardziej wiarygodny test to dieta eliminacyjna oraz ponowne wprowadzenie podejrzanego alergenu i ponowna obserwacja.

 

Jak to wyglądało u nas w praktyce?

 

1. Wstępna obserwacja – na jej podstawie wybieramy produkt lub grupę produktów do eliminacji.

 

2. Eliminacja alergenu lub grupy alergenów – nam zalecano minimum na 2 tygodniowy okres, gdyż podobno nawet tak długo alergeny mogą pozostawać w organizmie matki i być przekazywane dziecku w mleku.

 

3. Ponowne wprowadzenie alergenu do diety – alergeny ponownie wprowadzamy zawsze POJEDYNCZO i obserwujemy, czy objawy alergii wracają lub się nasilają.

 

W kolejnym poście opowiem Ci jedną z moich najsmutniejszych historii – historię naszej walki z alergią po raz pierwszy, prawie 4 lata temu, u Mikołaja.

A jak Wy diagnozowaliście alergię u Dziecka?

Zapraszam do rozmowy i dzielenia się doświadczeniami w komentarzach.

 

Chcesz być z nami na bieżąco?
Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie.

9 komentarzy
Zostaw komentarz:

  • Ewa
    Odpowiedz
    28.11.2019

    Witam postanowiłam podzielić się swoją historią z alergią .Młody ma już 10 miesięcy nadal karmię piersią zaczęło się standardowo sucha skóra twarz jak po oparzeniu ulewania… byłam załamana ale pediatra o dziwo nie pozwalała odstawić małego od piersi tylko wyeliminować mleko z diety . Trochę to trwało o ile buzia zrobiła się ładniejsza to z ciemieniuchą walczyłam 5 miesięcyale udało się . Mały wygląda jak nowo narodzony niestety ja muszę uważać na wszystko co jem w parę godzin na twarzy pojawiają się czerwone plamki na twarzy synka gdy tylko zgrzeszę ciasteczkiem Problem kolejny pojawił się w czasie wprowadzania nowych pokarmów gdyż młody mało się nie udusił po zupce z makaronem …szpital i diagnoza odstawić gluten. Ostatecznie unikam mleka i glutenu gotuje sama małemu żadnych słoiczków i nadal cieszę się z karmienia piersią Nikodem 9.300 gr szczęśliwego dziecka.Pozdrawiam wszystkie mamy.

  • 09.11.2018

    Witaj Agnieszko 😉 No więc byliśmy u alergologa. Córka ma alergię na grzyby, pleśnie oraz roztocza 🙁 Dostała na chwilę obecną leki singulair na noc oraz syrop contrahist 2* po 2,5 ml. Testy pokarmowe też będzie miała robione tym bardziej, że ostatnio po zupie brokułowej dostała wysypki na twarzy, ale tylko na jednym policzku. A jak to u Was wyglądało z lekami ?

  • 12.10.2018

    Tutaj widzę, że głównie macie alergie pokarmowe. A jak sprawa wygląda z alergiami wziewnymi? Moja córka ma alergie na roztocza. Kaszel astmatyka. 6 listopada mamy dopiero termin do alergologa na testy…

  • Oskar
    Odpowiedz
    23.09.2018

    Nawet u najmłodszych ważne jest szybkie wykrycie takiej nietolerancji lub alergii. Liczne nietolerancje pokarmowe i objawy, które powodują, mogą być brzemienne w skutkach dla najmłodszych. Warto takie testy powtórzyć co jakiś czas

  • KASIA
    Odpowiedz
    23.06.2018

    Ja niestety nie mogłam karmić piersia… Mały od początku był na mm a w 2 tygodniu życia dostał małych kropeczek na ciele, które wszyscy zgodnie (wraz z naszą położna) nazwali potowkami. Ok potowki jak to potowki że marsz znikną i będzie ok. Ale „potowek” było coraz więcej o więcej więc postanowiłam wykąpać Dzidziocha w rumianku. No ok, niby jest lepiej , aż tu nagle w 3 tygodniu życia kropek było jeszcze więcej, a buziak cały czerwony i jakby spuchniety. Dodam jeszcze do tego straszliwie śmierdzące baczki i kupki no i ciemieniucha na brwiach. Pojechaliśmy do lekarza, Pani dr od razu stwierdziła skaze i azs, ale kazała nam jeszcze jechać do alergologa. Alergolog potwierdził diagnozę o szybko zmiana mleka i emolienty, emolienty, emolienty . No niby było lepiej ale w 8 tygodniu nawrót, od razu pojechaliśmy do alergologa i kolejna zmiana mleka na całkiem bezlaktozowe. Teraz mamy skończone 11 tygodni póki co jest super, schodzi mu ciemieniucha ( którą ponoć też jest objawem skazy i azs) buzia jest śliczna i gładka, a raz na jakiś czas nawet umyjemy Synkowi główkę mydelkiem ;))

  • Pozytywnie Zamotana
    Odpowiedz
    20.04.2018

    Jestem alergikiem, 33 lata temu po diecie eliminacyjnej stwierdzono u mnie alergię na białko krowie, dzięki bogu wyrosłam z tego. Może nie w 100 % ale jest o niebo lepiej, niestety teraz po pierwszej i drugiej ciąży alergia się zmieniała. Najważniejsze to obserwować i ni e dać się zwariować. A moje dzieciaki no cóż odziedziczyły po mamusi… Jeden AZS drugi alergia wziewna, najzabawniejsze, że obaj na to samo pleśń. Najważniejsza jest higiena. Trzymam kciuki dacie radę