Jak zmarnować najlepsze lata swojego życia?

jak zmarnować życie

Dzisiaj rano słyszałam jak nasza około 60letnia Znajoma powiedziała do Wojtka, że chciałaby mieć Jego lata, ale swój rozum… nic nie dzieje się bez przyczyny, więc od rana zastanawiałam się, jaka lekcja może z tego płynąć dla mnie… Co wie ta Pani, czego nie wiemy my?

Sporo się ostatnio u nas dzieje, więc od kilku dni boli mnie brzuch, jestem nerwowa i „markotna” jak to mawia Wojtek. I skąd do wszystko? Eureka! Właśnie zdałam sobie sprawę, że mam przepis na to, jak zmarnować najlepsze lata swojego życia.

1. Zamartwiać się, że jest się za grubym…

Nic z tym nie robiąc. Dodatkowo warto wtedy ukrywać się przed aparatem fotograficznym i zafundować sobie i bliskim zero pamiątkowych zdjęć z naszych najlepszych lat. A wszystko po to, aby za 10 lat powiedzieć: jaka ja byłam głupia, że „wtedy” unikałam aparatu, „wtedy” to ja byłam szczupła (a przynajmniej młoda), teraz to dopiero jestem „stara i gruba”. Gwarantuję, że tak będzie!

2. Zamartwiać się tym, co ludzie o nas pomyślą

Sama jestem mistrzynią w tego typu zadręczaniu się natrętnymi myślami. Macie już odpowiedź dlaczego ten Blog miesiącami leżał odłogiem… a ja pisałam „do szuflady”. Założyłam nawet drugiego absolutnie anonimowego… No bo co ludzie pomyślą? A nie daj Bóg powiedzą? Którzy ludzie? Nie wiem, z resztą czy to ważne którzy, chyba wszyscy… Prześpij więc swój najlepszy czas i prywatnie i zawodowo. Z głową w piasku.

3. Zamartwiać się tym, co inni o nas myślą!

Ha! Nie mylić z punktem 2., to zupełnie co innego. Punkt 2. blokuje naszą przyszłość, a punkt 3. sprawia, że teraźniejszość jest do kitu. W takich chwilach możesz usiąść sama ze sobą na rozmowę i zadać sobie pytanie: czy komuś zaszkodziłaś? Kogoś skrzywdziłaś? Nie? To jesteś w porządku, a więc niech inni myślą sobie co chcą! Tylko nie nie, Ty tak nie rób, jeśli chcesz zmarnować sobie dzień, jeden za drugim.

4. Zgadywać co myślą o nas inni! 

A to jeszcze zupełnie co innego. Dlaczego? Bo najczęściej zwyczajnie nie wiemy co myślą o nas inni, nawet jak wydaje nam się, że wiemy, to wcale tak nie musi być. Czemu? Na przykład temu, że ludzie nam o tym nie mówią, albo zwyczajnie nie są szczerzy. Albo co gorsza, my dopowiadamy albo wyobrażamy sobie co o nas myślą! Interpretujemy spojrzenia, gesty. Dopowiadamy sobie. Często jest też tak, że ludzie nie mówią nam co im się w nas nie podoba, ale chyba jeszcze częściej nie mówią nam dobrych rzeczy na nasz temat. Zastanów się… ilu kobietom, które podziwiasz kiedykolwiek to powiedziałaś?

Ta lista sposobów na zepsucie swoich najlepszych lat musi się dobrze zakończyć, gdyż przecież ani ja ani Ty kochana nie chcesz zmarnować swojego najlepszego czasu, który jest tu i teraz! Mam więc dla Ciebie zadanie: powiedz trzem Wyjątkowym Kobietom, że je podziwiasz. Nawet jak robiłaś to już wiele razy, dziś jest świetna okazja aby ponownie to zrobić. A szczególnie takim, które za dużo myślą… Ja już biegnę. Powiem to koleżankom „po fachu”, Blogerkom. Są wspaniałe, a ja wiem, że one czasami o tym zapominają. Takie słowa przerwą każdy negatywny ciąg myślowy, na 100%.

A kogo Wy tak szczerze podziwiacie, a nigdy mu tego nie powiedziałyście? Może sąsiadkę, która radzi sobie sama z trójką Dzieci, a może koleżankę, która odnosi sukcesy? Powiedz to! A sprawisz, że czyjś świat stanie się lepszy. Obiecuję.

A jakie sposoby na zmarnowanie najlepszych lat swojego życia dodałybyście do mojej listy?

8 komentarzy
Zostaw komentarz:

  • Ola Malendowicz
    Odpowiedz
    19.10.2015

    Agus, coraz bardziej zaczytuje sie w Twoim blogu 😉 co latwe nie jest teraz,bo mam zabkujaca , bardzo markotna panne w domu 😉 – takie to prawdziwe bardzo co piszesz. Czlowiek caly czas sie martwi , bo co ludzie powiedza, czy zaakceptuja..itd ..Masz racje – szkoda czasu .Milego dnia moja kochana xxx

    • 19.10.2015

      Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że Ci się tutaj podoba 🙂
      Miłego 🙂

  • 14.10.2015

    to prawda, za bardzo przejmujemy się wszystkim i wszystkimi a za mało myslimy o sobie…

  • 02.10.2015

    Sama prawda, ale czemu wciąż o tym zapominam… Ech… Dobrze że mi przypomnialaś 😀

  • cosmomama
    Odpowiedz
    01.10.2015

    Punkt 2 i 3 – oj mam z tym problem, ale z roku na rok coraz mniejszy 😉

  • 01.10.2015

    Ja podziwiam Ciebie, wiesz za co i wiesz za co Ci dziękuję <3 A z tą listą to trzeba walczyć i nie dać się, niezależnie od wszystkiego 🙂

    • 02.10.2015

      Aniu, widziałam Twój komentarz już wczoraj, ale tak się wzruszyłam, że nie dałam rady nic odpisać. To ja Ci dziękuję <3

    • 02.10.2015

      Kochana <3