Bunt na pokładzie
Choć mój Synek zbliża się swoim wiekiem do dwóch lat to jednak celowo nie zatytułowałam tego posta „bunt dwulatka”. Z moich obserwacji wynika, że dzieci buntują się w każdym wieku, a bynajmniej jak zaczną się już buntować, to jakoś nie mogą skończyć. Choć na szczęście okresy buntu to tylko okresy.
Bunt interpretuję jako ataki złości, protesty, chęci postawienia na swoim, które bardzo często doprowadzają dziecko do prawdziwej rozpaczy. Jak Mu pomóc? Jak samemu nie dostać ataku szału, jeśli nasze Dziecko wyje jak wilk do księżyca, bo musi postawić na swoim?
Dziś dzielę się z Wami moimi sprawdzonymi metodami na radzenie sobie ze zbuntowany Dzieckiem.