Parenting

Parenting – słowo obcojęzyczne, ale przecież tak dobrze znane nam wszystkim. Rodzicielstwo, macierzyństwo, tacierzyństwo. Bliskość. Sama jestem Mamą, więc wiem, z jakimi problemami zmagają się rodzice – obecni, ale również oczekujący. Przeczytasz tu zarówno o kwestiach spędzania czasu z dziećmi i wychowania, jak i kompletowania wyprawki dla Maluszka. O parentingu można pisać naprawdę dużo. Najpierw jest się rodzicem noworodka, później niemowlaka, dziecka, nastolatka, dorosłego… a potem już wiele się nie zmienia, tylko my coraz młodsi ;-) Parenting, czyli rodzicielstwo nie jest łatwe, niezależnie od tego, na jakim etapie rodzicielstwa jesteś. Dlatego mam nadzieję, że moje posty chociaż trochę pomogą Ci w zapewnieniu najlepszego dzieciństwa i kształtowaniu młodych ludzi.

Zdrowe jedzenie – jadłospis na cały dzień dla dzieci i rodziny | Zima

zdrowe śniadanie

Zdrowe jedzenie i jadłospis na cały dzień to nie taka łatwa sprawa, jeśli akurat brakuje nam weny do gotowania. Sama nie przepadam za gotowaniem, ale czego nie robi się z miłości dla rodziny? Ponieważ lubię dbać o moich chłopców i o to, co jedzą, zapraszam Cię do mojej kuchni, gdzie podzielę się przepisami na zdrowe jedzenie na cały dzień zimą i pokażę, jak przygotowuję przykładowy, całodniowy jadłospis, od zakupów po śniadanie, drugie śniadanie, obiad oraz podwieczorek, wykorzystując sporo zdrowych produktów.

Prezent na dzień Babci i Dziadka – DIY

prezent na dzień babci i dziadka diy

Plany mają to do siebie, że nie zawsze udaje nam się je zrealizować. A dobre plany to takie, które łatwo modyfikować. Dlatego jeśli od tygodni planowałaś co przygotujesz z Maluchami na Dzień Babci i Dziadka, ale ostatecznie został Wam jeden dzień, a Wy dopiero dziś do tego siadacie – tak jak my, gdyż cały zeszły tydzień spędziłam w łóżku – to zapraszam Cię na 5 pomysłów na prezent na Dzień Babci i Dziacka – DIY – w wersji last-minute.

Pałac Mała Wieś – Oaza spokoju i balsam dla duszy, oka i podniebienia – 40 minut od Warszawy

Do tej pory na wakacje z dziećmi wybierałam miejsca bardzo im przyjazne, ale takie, w których miałam gwarancję, że nie będą najgłośniejsze ;-), czyli wielkie hotele z niekończącymi się korytarzami do biegania, stworzone w pierwszej kolejności z myślą o rodzicach z dziećmi. Tym razem miałam niezwykłą ochotę, aby spędzić czas nieco inaczej – ciszej, spokojniej, piękniej, ale dalej bardzo wygodnie i to z dwójką żywiołowych Maluchów w wieku 2 i 4,5 lat. Na wsi, ale jednocześnie blisko miasta.