pokój dziecięcy

Pokój dziecięcy – w moim domu są takie dwa! Chociaż jak o tym pomyślę, to zdecydowanie ilość zabawek, które znajdują się na naszym poddaszu, świadczy o tym, że to kolejny pokój dziecięcy ;-) Mam dwóch synów, którzy rosną (Niestety! Kiedy to się dzieje? Nie wiem sama!), a wraz z nimi ich pokoje. Na blogu poczytasz o dziecięcych pokojach, zabawkach, a także mebelkach!

Morski pokoik ucznia

Pozostając w morskim klimacie, upgradowaliśmy pokój Mikołaja z pokoju przedszkolaka do pokoju ucznia. Natomiast wprowadzenie biurka do długiego i wąskiego pokoju okazało się bardzo trudne i wymusiło zmiany w całej organizacji pokoju. Jak sobie poradziliśmy? Sprawdź!

Kącik dla dzieci w biurze

kącik dla dzieci

Kącik dla dzieci w biurze? Kiedyś powiedziałabym, że u nas to niemożliwe, ale odkąd borykamy się z pandemią, zamkniętymi szkołami i przedszkolami, dzieci są coraz częstszymi gośćmi w naszym biurze. Odwiedzają nas w pracy lub spędzają tu wspólnie z nami swoje wolne chwile. Często zdarza się również tak, że do biura przychodzą dzieci naszych klientów czy współpracowników. A skoro tak to chcieliśmy, aby i one miały tu swoje miejsce! Bez wątpienia z takim kącikiem praca idzie nam kilka razy szybciej, niż gdy dzieci znudzone szwendają się po biurze… a my za nimi.

 

Pokój dziecięcy inspiracje safari

pokój dziecięcy inspiracje safari

Pokój dziecięcy – po inspiracje safari – zapraszam Cię do pokoju, w którym mieszka Maksiu. Ponieważ Maksymilian skończył trzy lata, pokój musiał przejść metamorfozę, aby sprostać wymaganiom przedszkolaka. Witaj w pokoju Maksia!

Morski pokój dziecięcy Mikołaja – odsłona #1

Śmiejemy się, że pokój Mikusia został naznaczony morskim klimatem po zeszłorocznym zalaniu, w którym ucierpiał i został w praktyce urządzony od podstaw. Wiesz, że mieszkamy nad morzem? Widzimy je nawet z okien naszego domu – co prawda na drugim piętrze, ale to i tak cieszy. Dlatego właśnie tak bliski naszym sercom morski klimat postanowiliśmy zaprosić do Mikołajkowego pokoju dziecięcego.

 

Pomógł nam w tym także fakt, że ulubioną i jedyną pluszową zabawką, którą Mikuś zaakceptował do spania na dłużej był właśnie wieloryb, więc można powiedzieć, że stworzyliśmy mu dom.