Wciąż o czymś marzę, a kilka z tych rzeczy można kupić. Czas więc chyba na kolejną wish listę. Była wiosenna, jesienna, kuchenna… a teraz czas na osobistą.
Urządzając moją kuchnię postawiłam na proste formy i neutralne kolory: biel, czerń i srebrną stal.
Dzięki temu z łatwością mogę zmieniać jej charakter. Poza tym przydałoby mi się kilka gadżetów.
Po dodatkach w kolorze bieli i srebrnej stali, mam ogromną ochotę na mój ulubiony, wyrazisty róż z domieszką niebieskiego i żółtego, a wyobrażam to sobie tak.