Macierzyństwo jest przereklamowane
Zaspałam dzisiaj do pracy. Wszystko przez te zęby. Dziecko budziło się dzisiaj jakieś 5 razy. Się budziło, mnie budziło. Oczywiście, gdy ja wstałam półprzytomna o 6:15, zamiast punkt 6, to Dziecko spało do 7:30. Rzecz jasna w środku tygodnia, gdy idziemy do pracy, często zdarza mu się spać tak długo, w weekend jak zostajemy w domu to nigdy… wstaje o 5!